Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym się przywitać.
Serwus
Od kilku miesięcy myślę o zakupie puszki Canona ale czym więcej czytam tym więcej zastanawiam się nad sensem takiego ruchu. Przeraża mnie, że płacąc tyle pieniędzy (kilka tyś. złotych) trzeba martwić się od razu jakimiś regulacjami, BF/FF itp. Tak nie powinno być ... ale jest i nie będę się tu rozwodzić.
W każdym razie mam pytanie:
1. Czy nie lepiej ostrzyć wszystko ręcznie i nie używać praktycznie AF?
Dawniej zenitem czy innymi aparatami robiłem masę zdjęć i nie miałem problemów z ostrością. Teraz takie ceny a problem występuje więc czy to nie jest wyjście? Ostatnio robiłem zdjęcia 30d ze stałką 30mm 1.4 i sporo niestety wyszło nieostrych bo jakoś AF nie zadziałał jak powinien lub ja zrobiłem zdjęcie nieodpowiednio (nie chcę wszystkiego zwalać na sprzęt).
Cała Żytnia już jest tak wysławiona (niestety jeden serwis w Warszawie) a mi nie uśmiecha się wysyłać sprzętu co chwila, który nawiasem mówiąc w przesyłce kurierskiej może ulec uszkodzeniu (niekoniecznie ewidentnemu).
Czy nie lepiej kupić analoga z obiektywami jasnymi i olać AF? Cieszyć się dobrą jakością i ćwiczyć rękę obracając pierścień szkła?
Pozdrawiam