No więc byłem u Pani Rzecznik... Wszystko o.k. jak macie aparat "na osobę prywatną" , gorzej jak "na firmę". Ale przy odrobinie dobrej woli to i w tym przypadku rzecznik kieruje pismo do serwisu / dystrybutora z żądaniem interwencjii i prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacjii. Podobno działa to to na dystrybutorów jak kubeł zimnej wody i wtedy można już coś załatwić. Czekam na 100 f2,8 z serwisu i popstrykam nim sesyjkę i jak będzie tak samo jak z 85 f1,8 to w ruch pójdzie tablica testowa (pokażę im jak strzela FF/BF) i zbiór kilku "udanych" fotek jako materiał dowodowy i będziemy z Panią Rzecznik interweniować w Canon Polska. Radziła dokonać najpierw kolejnej naprawy w serwisie i prosić o protokół i jakiś papierek o stanie aparatu i wykonanych czynnościach i na jego podstawie będziemy domagać się wymiany sprzętu (podobno ten wariant wchodzi w grę najpewniej) lub zwrotu pieniędzy. O rozwoju sytuacjii będę informował. Nie poddam się tak łatwo - o nie! Tomiwisizm serwisu i Canon pl nie może zniechęcać do poddania się na zasadzie "bo nie ma do kogo uderzyć" !