Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Jak to jest z lampami?

Widok wątkowy

  1. #2
    Uzależniony Awatar eternus
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Kraków / Tarnów
    Posty
    668

    Domyślnie

    Efekt, o ktorym piszesz uzyskuje sie roznymi metodami - w zaleznosci od stopnia skomplikowania i zasobow. Najczesciej - soft-box na lampe, badz odbicie blysku od sufitu - przez co po wymieszaniu sie ze swiatlem zastanym, otrzymujemy nie zle oswietlony obiekt (co do zasady). A im wieksze mozliwosci tym bardziej wykorzystuje sie systemy lamp i inne diabelstwa.

    Przy ogniskowej 600 nie robi sie zdjec z flashem (co do zasady) - bo lampy nie sa tak mocne, aby oswietlic obszar oddalony o tak wiele. Poczytaj z reszta w instrukcji do lampy - nawet 580 - jaki ona ma skuteczny zasieg. I porownaj z odleglosciami od obiektu, jakie ma sie z 600-setka wkrecona.

    Stosujac ogniskowa np. 150 - to niestety - czesc blysku sie "zmarnuje" i bedzie rozswietlac czesc swiata, ktora nie bedzie ujeta w kadrze. Ale dzieki temu bedziesz mial wieksza pewnosc, ze brzegi beda doswietlone Bylo juz o tym na forum - przy okazji tego, ze przeciez w cyfrowkach z cropem 1.6 ogniskowe sa dluzsze, wiec nawet przy 80 czesc blysku wedlug wyliczen lampy nie uwzgledniajacej cropa (np 420 - nie wiem jak 580?) czesc blysku idzie na boki. Ale to nie przeszkadza ze wzgledu na przyczyne, ktora wymienilem wczesniej.
    Ostatnio edytowane przez eternus ; 12-07-2005 o 11:38
    EOS 300D + dotatki + Digital Ixus
    "Zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, który ośmieli się powiedzieć,
    że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią. (Albert Camus)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •