nie płacz Ewka... Pracowałem na Korzeniowskiego, toż to teren zamknięty i tylko robotnicy tam są, to niby jak mieli by coś wyrwać Tobie. Co do focenia w niedziele, to jest to zorganizowane, na rówież zamkniętym terenie, będą Najkoniarze, a to jak pisałem rosłe chłopy, nikomu nic się nie stanie.
Nie strasz mi lasek
Ja kiedys na Krulikarni i Łąkowej robiłem zdjęcia w stylu GangsterAlPaczino lata 60te z pistoletem na śruty... musieliśmy uciekać bo chcieli obić...Ale czego nie robi się na zaliczenia na uczelni...