A bo to był przystanek dla wysiadających. Autobus na południe nie jechał przez pas, tylko wyjeżdżał z bazy i całkowicie naokoło.
Owszem, zostałem oświecony w centrum prasowym po tym jak autobus odjechał.
Szkoda, że panienka nie wspomniała o tym fakcie jak pytałem się o ten przystanek
z samego rańca...