"W czasie pokazu akrobacji na Air Show spadł białoruski myśliwiec Su-27. Samolotem leciało dwóch pilotów. Obaj zginęli. Nie ma rannych wśród widzów pokazu.
Według informacji dziennikarki tvn24.pl, która jest na miejscu wypadku, samolot rozbił się po 6-7 minutach lotu. Najpierw zrobił dwie beczki w powietrzu, potem zbyt szybko zaczął pikować i uderzył w ziemię. Po chwili w górę wzbiła się olbrzymia kula czarnego dymu. Pokazał się też ogień.

Nie ma ofiar wśród publiczności

Dwusilnikowy, ciężki myśliwiec spadł prawdopodobnie 100 m od zabudowań między Małęczynem a Makowem. Nikt z obecnych na Air Show osób nie został poszkodowany. Samolot rozbił się z dala od obserwującej pokazy publiczności.

Po katastrofie sieci telefonów komórkowych zostały zablokowane z powodu przeciążenia. Osoby, które próbują dodzwonić się do bliskich znajdujących się na imprezie nie powinny się jednak niepokoić.

Impreza została zakończona - publiczność powoli opuszcza tereny radomskiego lotniska. Na drogach wyjazdowych utworzyły się korki
."