A ja ciut z innej beczki.

Jako, że kupuję pierwszą lustrzankę, więc jestem całkiem zielona.
40d + tamron 17-50 (lub 28-75).

I to 'ale', czy na samo 'dzień dobry' obiektyw bez stabilizacji??
Co 2 jak się naczytałam to tamrony często trafiają się trefne i fajnie tak sprawdzić sobie obiektyw w sklepie jeżeli ma się tylko o tym pojęcie. Ubolewam bo nie mam nikogo kompetentnego kto mógłby się tego podjąć. Może jakieś rady?

Uprzedzam przeszukiwałam forum, ale nie trafiłam na odpowiedzi na moje wątpliwości/pytania.