Było nas sporo pomimo zimna i śniegu:
Kiełbaski też były:
Nawet ognisko się udało rozpalić:
Buki też dopisały:
Tylko xsardas z oskarem zamiast patrzyć w oczy Dominiki usilnie wpatrywali się w jej obiektyw.
Tylko Tasia coś smutny. Pewnie dlatego, że mu obiektyw zamarzł a odmrażacza brakło. ;-)
A jak się już jakiś kadr znalazło to zawsze jakiś z żółtego systemu się przypałętał :-)