Sęk w tym, Darku, że nikt nie kupił mercedesa, tylko co najwyżej opla astrę.
Różnica w zamiennikach jest taka, że do wcześniejszych modeli, to były te same konstrukcje. W tym wypadku jest inaczej i nikt nie daje gwarancji, że nie uszkodzi to aparatu, nie koniecznie od razu wybuchając. Elektronika to kapryśne cholerstwo i chyba nie ma sensu tak ryzykować.
..napisał ten, co zapas baterii kupił po normalnych cenach![]()