Wybrałem się na targi wczoraj. Wystawców podsumował krótko mój znajomy: "...same foto-kubki i foto-książki."
Co do tych pierwszych to nie rzucały się zbytnio w oczy, ale foto-książki, to już tak. Były co kawałek. Oprócz tego na płytach wzorce do ich wykonywania.
Można więc rzec, że to targi foto-książkowe :-D
Co jeszcze ciekawego zauważyłem, to brak producentów minilabów, ale w to miejsce wskoczyły "laby" do wykonaywania odbitek w technologii termosublimacji. Małe i w porównaniu z cenami d-labów tanie urządzenia mogą na rynku sporo namieszac. Cena odbitki jest porównywalna z d-labu.
Co to się porobiło...