witam!
Wczoraj kupiłam canona z kitowym obiektywem 18-55
Ponieważ jest to moja pierwsza lustrzanka chciałabym zapytać o pewną kwestię bardziej doswiadczone osoby.
Zauważyłam,że obiektyw nie chowa sie do końca tzn.najbardziej jest schowany przy 24 kropka(na kropce)i odleglość od pierscienia wyboru ogniskowej (napisu IMAGE STABILIZOR) do małego pierścienia na końcu obiektywu wynosi 4mm.
Wiem że jest to normalne że nie chowa się na "styk" natomiast wczoraj odległosc ta wynosila okolo 1cm!!!
Dzis naladowalam baterie,zrobilam kilka zdjec i obiektyw chowa sie do tych 4 mm.
Moje pytanie brzmi czy mogło to być zwiazane z rozladowujaca sie bateria czy tez jest to wada obiektywu?
Czy może to wynika z tego jaka ogniskowa była używana bezpośrednio przed wyłaczeniem aparatu?
Z góry dziękuję za zainteresowanie i wyjaśnienie