Mnie się wydaje, że nie ma problemu ale to nie będzie wzięcie dotacji na żonę tylko po prostu żona weźmie dotację na siebie
No no, oczywiście że żona weźmie
Martwię się tylko troszkę, że wniosek może być odrzucony ze względu na brak "kwalifikacji" żony. Np bo ja np. mam przynajmniej ten kurs z kurii, a żonka na razie jeszcze nie.
Czy warto zainwestować tez dla niej w ten kurs?