Cytat Zamieszczone przez Ariene Zobacz posta
Trzy dni temu złożyłam wniosek, a dziś zadzwonił pan z UP z pytaniem o możliwość spotkania w miejscu siedziby firmy... Jako że jestem poza miastem, musiałam przełożyć termin wizyty, jednak zastanawia mnie powód takiego spotkania/ kontroli? Komisja jeszcze nie rozpatrywała wniosku (podobno). Czy Was też sprawdzali w jakikolwiek sposób przed decyzją komisji?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Edit
Dodam, że w moim przypadku siedzibą firmy będzie użyczone mieszkanie, na co załączyłam kopię umowy użyczenia oraz akt notarialny.
I tak i nie. Chwile po złożeniu wniosku zostałem poinformowany o tym iż "odwiedzimy pana w proponowanym miejscu prowadzenia działalności". Z tym, że wizyty nie było. A dlaczego? Już wyjaśniam.
Wniosek złożyłem 17 stycznia, a w okolicy dnia 30 od tego terminu zadzwonił telefon prywatny numer miłej Pani z PUPu z zapytaniem „kiedy mógł by pan odwiedzić pup?”. Na miejscu otrzymałem do przeczytania kartkę papieru z nazwijmy to protokołem. „Proszę Pan przeczyta”. Przeczytałem i stwierdziłem, że się zgadza z tym co napisałem we wniosku + słów kilka ze komisyja mnie odwiedziła
Miła pani zapytała czy się zgadza. Ja, że tak. Odpowiedz była niespodziewana – no to tak jak byśmy u pana byli ? Proszę podpisać . Wyszło na to iż winowajcą były warunki atmosferyczne i mała dostępność samochodu.
W sumie umowa podpisana dopiero 4 marca….i na jedynie 18 tys:grin:
pozdrawiam oczekujących