Jeszcze nie znam wszystkich szczegółów, bo przyszło do domu, na pewno przyznali. 18500.
no to się teraz zacznie... latania i załatwiania...
Życzę powodzonka pozostałym oczekującym!
Ja właśnie też czekam na decyzje. Nerwy w konserwy i tylko czekanie mi pozostało. Mam tylko nadzieje że się uda bo wszystko dopiąłem na ostatni na ostatni guzik, grrrr.