I tu się lekko mijamy z prawdą.
Środek trwały zgodnie z def. to każdy składnik rzeczowy o:
- długim czasie użytkowania (ponad) rok
- mający postać materialną (rzeczową)
- kompletny, tj zdatny do użytku w chwili zakupu i używany na potrzeby firmy.
Nasz kochany aparat fiskalny doprecyzował dla celów podatkowych rozggraniczenie na środki trwałe o niskiej wartości (do 3500 netto bez VAT) oraz środki trwałe o znacznej wartośći (te droższe niż 3500 netto).
W przypadku tych o niskiej wartości możemy dla potrzeb podatkowych naliczenie VAT-u oraz kosztów do pod doch. wliczyć je jednorazowo w koszty bez konieczności rozliczania amortyzacji długookresowej (lecz jak chcemy to też tak można).
Dla środków trwałych powyżej 3500 pln netto należy prowadzić odpowiednie rejestry środków trwałych w firmie określając ich cenę początkową, stawki amortyzacyjne itp (szczegóły do znalezienia w sieci).
Tak więc podsumowując można powiedzieć, że długopis to też środek trwały o niskiej wartości. W praktyce kupujemy go wrzucamy w całości w koszty, pomniejszając podatek dochodowy i VAT i powinniśmy też zaewidencjonować go w rejestrze wyposażenia.
Dla przykładu papier ksero (np. ryza) jest materiałem biurowym, ekspoloatacyjnym i jako tako samodzielnie możemy przyjąć, że nie pełni żadnych funkcji a okres użytkowania jest mniejszy niż rok.
Sam obiektyw nie jest też jest samodzielnie działającym środkiem trwałym powinien być przypisany konkretnemu zestawowi i wtedy jeżeli wartość zestawu przewyższy 3500 powinno się całość amortyzować. Tak mówi teoria. Praktyka często nie idzie w parze.
Tak dla ciekwaskich podaję linka, którego na szybko znalazłem:
http://www.vat.pl/srodki-trwale/
A dla tych, którzy uważają, że słoik za 1500 pln i nie tylko, to nie środek trwały polecam przeczytanie przez analogię, czy zakup w częściach komputera do 3500, monitora do 3500 i drukarki do 3500 może stanowić o zaliczeniu tego jako odrębnych środków trwałych czy trzeba to sparować w zestaw samodzielnie funkcjonujący i wtedy patrzeć na koszty łączne odsyłam do wielu interpretacji US i UKS. Jest tego wiele w sieci i problemów, którzy mają podatnicy z tym również.