Cytat Zamieszczone przez Kabu Zobacz posta
No a ja bym się na Twoim miejscu kłócił, no bo co ma piernik do wiatraka. Od kiedy to ktoś kto chce otworzyć własny business musi mieć w danym kierunku zdobyte wykształcenie. Mam chęć nakręcania gospodarki, płacenia podatków i ZUS-u to co komu do tego. Czy jak by w jakimś mieście/regionie było bardzo brudno a ja bym miał pomysł na oczyszczenie tego to musiałbym być po szkole dla śmieciarzy (z góry przepraszam jeśli kogoś uraziłem, nie miałem takiego zamiaru), bo nie mam pieniędzy i liczyłbym na dotacje? Nonsens!! Walcz o swoje, domagaj się wyjaśnień. Być może ten urzędnik rozdysponowuje to miedzy swoimi znajomymi a może trzeba mu coś odpalić za pozytywne rozpatrzenie wniosku.
tu nie chodzi o to, że musisz mieć wykształcenie żeby otworzyć biznes. Wszyscy już traktują to dofinansowanie jako oczywistość. Składam wniosek więc należy mi się kasa i już! Typowo polskie podejście do tematu.
Okazuje się że piernik ma dużo do wiatraka, bo to Ty się starasz o pomoc w postaci dofinansowania, a UP decyduje czy Ci ją dać.
Nie rozumiesz? Więc postaw się w sytuacji takiej. Masz 100tys. zł i chcesz je dać młodemu zdolnemu kolesiowi na biznes. Masz 100 kandydatów, wszyscy są fajni i potrafią robić to co będzie celem biznesu, ale jeden z nich oprócz praktyki ma wykształcenie kierunkowe, przebyte kursy itp. Komu oddasz SWOJE pieniądze ?