Strona 111 z 152 PierwszyPierwszy ... 1161101109110111112113121 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 101 do 1 110 z 1516

Wątek: Dofinansowanie na działalność z urzędu pracy

  1. #1101

    Domyślnie

    jak wspominałam, pracowałam w doradztwie fin. - prawnym, a także potwierdziłam swoją wiedzę konsultując się z notariuszem w Piszu. Na darmo taki akt nie jest podpisywany, jakąś skuteczność to ma i nikt nie słyszał o takich wymaganiach ze strony UP. Nikt z rozmówców nie był w stanie tego poprzeć jakimś przepisem. Chyba jednak warto będzie zasięgnąć informacji szerzej?
    Btw. dziś dostałam kolejne telefoniczne wezwanie na stawienie się na ciąg dalszy spotkań. Poinformowałam grzecznie pracowniczkę, że ze względu na odmowę podpisania ze mną umowy przez panią kierownik dalsze spotkania mnie raczej nie dotyczą. Po kilku minutach dostałam także odpowiedź mailem od p. kierownik. Na prośbę o udzielenie mi pisemnej informacji na temat powodu odmowy podpisania ze mną umowy na zaakceptowaną kwotę, dostałam info ogólne o rodzajach zabezpieczenia, oraz informację, że mając 14k mogę dostać 14k. Szkoda, że nie udzieliła już wzmianki o swojej propozycji - podpisać umowę z firmą poręczycielską (pośrednik w kredycie na 25k), zablokować dodatkowo moje 14k na koncie i podpisujemy umowę od razu...

  2. #1102

    Domyślnie

    Mój wniosek został rozpatrzony pozytywnie kilkanaście dni temu i teraz zaczynają się "niespodzianki". Po pierwsze - pani w UP stwierdziła, że sama umowa użyczenia lokalu (właścicielką mieszkania jest moja mama) nie wystarczy i potrzebuję zgody spółdzielni mieszkaniowej na prowadzenie tam działalności. Ale to nic. Pani urzędniczka stwierdziła, że prowadząc firmę muszę koniecznie zawiesić szyld i na to też muszę mieć zgodę spółdzielni. Słyszeliście o czymś takim? Na nic się zdały moje tłumaczenia, że tego typu działalność prowadzi się poza siedzibą firmy i nie potrzebuję szyldu. W odpowiedzi usłyszałem "ja pracuję tutaj kilkanaście lat i proszę mnie nie pouczać". A już pomijam fakt, że w regulaminie przyznawania dotacji jak wół stoi, że wystarczy sama umowa użyczenia. Zresztą pytałem ich o to jeszcze przed złożeniem wniosku i potwierdzili, że sama umowa wystarczy.

    Kolejna sprawa - wnioskowałem o 17500. Teraz okazało się, że powinienem tą sumę "podciągnąć" do 18000, bo inaczej coś się tam im nie będzie zgadzać. Musiałem więc wprowadzić modyfikacje w specyfikacji zakupów. Wyszło mi tak, że ostatecznie przekroczyłem te 18 tys. o kilkadziesiąt zł. I tu jest problem, bo musi to być równo 18 000, co do grosza. A wiadomo przecież, że ceny sprzętu foto szybko się zmieniają i nie sposób przewidzieć jak sytuacja będzie wyglądała za miesiąc. Urzędu to jednak nie interesuje. Zresztą raz mówią co innego, następnym razem co innego.

    W ogóle mam wrażenie, że UP rozpatrzył mój wniosek pozytywnie bez zaglądania do niego. Pewnie na zasadzie - była kasa, to przyznajemy dotacje tym co wnioskowali, a potem myślimy co dalej. No bo przecież gdyby ta kobieta przeczytała wcześniej mój wniosek i biznesplan, to wiedziałaby doskonale jakiego rodzaju działalność zamierzam prowadzić i nie zadawałaby mi absurdalnych pytań. A tak to już po rozpatrzeniu wniosku oni dopiero zauważają w nim jakieś błędy i mnie o tym informują. Poza tym co chwilę dowiaduję się, że trzeba donieść jakieś dokumenty, tak jakby nie można było poinformować o tym wcześniej. W ten sposób tracę mnóstwo czasu, bo co kilka dni muszę kursować między moim miastem, a Warszawą gdzie obecnie mieszkam.

    I jeszcze pytanko - jak w klasyfikacji PKD wygląda zapis przy usługach fotograficznych?
    Ja wpisałem we wniosku tak:
    74.20.23 - Usługi wykonywania fotografii lub zapisów wideo takich wydarzeń jak: śluby, wesela,
    pokazy mody, zawody itp.
    74.20.22 - Usługi wykonywania fotografii reklamowych i podobnych

    Pani w urzędzie twierdzi, że za dużo tych cyfr i powinienem to poprawić. Ma rację?

  3. #1103
    Pełne uzależnienie Awatar arturs
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Kielce
    Wiek
    49
    Posty
    4 196

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez briho Zobacz posta
    Mój wniosek został rozpatrzony pozytywnie kilkanaście dni temu i teraz zaczynają się "niespodzianki". Po pierwsze - pani w UP stwierdziła, że sama umowa użyczenia lokalu (właścicielką mieszkania jest moja mama) nie wystarczy i potrzebuję zgody spółdzielni mieszkaniowej na prowadzenie tam działalności. Ale to nic. Pani urzędniczka stwierdziła, że prowadząc firmę muszę koniecznie zawiesić szyld i na to też muszę mieć zgodę spółdzielni. Słyszeliście o czymś takim? Na nic się zdały moje tłumaczenia, że tego typu działalność prowadzi się poza siedzibą firmy i nie potrzebuję szyldu. W odpowiedzi usłyszałem "ja pracuję tutaj kilkanaście lat i proszę mnie nie pouczać". A już pomijam fakt, że w regulaminie przyznawania dotacji jak wół stoi, że wystarczy sama umowa użyczenia. Zresztą pytałem ich o to jeszcze przed złożeniem wniosku i potwierdzili, że sama umowa wystarczy.
    Poproś żaby zażądali takiego czegoś na piśmie z podaniem podstawy prawnej.. co do mieszkania to nie napisałeś czy to własnościowe (akt notarialny) czy spółdzielcze. i niech podadzą podstawę z czego wynika konieczność wywieszenia szyldu bo skoro organ rejestracyjny (urząd miasta) nie wymaga to co im do tego? oznaczone naklejkami mają być rzeczy które kupisz oraz miejsce pracy - u mnie wystarczyły naklejki wewnątrz szafy przesuwnej gdzie stał monitor z dotacji zakupiony

    Cytat Zamieszczone przez briho Zobacz posta
    Kolejna sprawa - wnioskowałem o 17500. Teraz okazało się, że powinienem tą sumę "podciągnąć" do 18000, bo inaczej coś się tam im nie będzie zgadzać. Musiałem więc wprowadzić modyfikacje w specyfikacji zakupów. Wyszło mi tak, że ostatecznie przekroczyłem te 18 tys. o kilkadziesiąt zł. I tu jest problem, bo musi to być równo 18 000, co do grosza. A wiadomo przecież, że ceny sprzętu foto szybko się zmieniają i nie sposób przewidzieć jak sytuacja będzie wyglądała za miesiąc. Urzędu to jednak nie interesuje. Zresztą raz mówią co innego, następnym razem co innego.
    eee.. jak masz jakiś zaprzyjaźniony sklep albo nawet przy zakupie w necie się dogadaj żeby faktura były dokładnie na takie ceny jak na biznesplanie (przy czym raczej problemu nie będzie bo ceny spadają więc będziesz miał małą nadwyżkę), a różnicę weź na drugą fakturę albo paragon albo w ogóle bez kwitów - przy tej kwocie to zawsze dostaniesz z różnicy jakąś kartę pamięci czy coś..

    Cytat Zamieszczone przez briho Zobacz posta
    W ogóle mam wrażenie, że UP rozpatrzył mój wniosek pozytywnie bez zaglądania do niego. Pewnie na zasadzie - była kasa, to przyznajemy dotacje tym co wnioskowali, a potem myślimy co dalej. No bo przecież gdyby ta kobieta przeczytała wcześniej mój wniosek i biznesplan, to wiedziałaby doskonale jakiego rodzaju działalność zamierzam prowadzić i nie zadawałaby mi absurdalnych pytań. A tak to już po rozpatrzeniu wniosku oni dopiero zauważają w nim jakieś błędy i mnie o tym informują. Poza tym co chwilę dowiaduję się, że trzeba donieść jakieś dokumenty, tak jakby nie można było poinformować o tym wcześniej. W ten sposób tracę mnóstwo czasu, bo co kilka dni muszę kursować między moim miastem, a Warszawą gdzie obecnie mieszkam.
    ano.. nikt nie mówił że łatwo będzie

    Cytat Zamieszczone przez briho Zobacz posta
    I jeszcze pytanko - jak w klasyfikacji PKD wygląda zapis przy usługach fotograficznych?
    Ja wpisałem we wniosku tak:
    74.20.23 - Usługi wykonywania fotografii lub zapisów wideo takich wydarzeń jak: śluby, wesela,
    pokazy mody, zawody itp.
    74.20.22 - Usługi wykonywania fotografii reklamowych i podobnych

    Pani w urzędzie twierdzi, że za dużo tych cyfr i powinienem to poprawić. Ma rację?
    za dużo bo do celów dotacji potrzebny jest tylko jeden kod.
    sprawdź czy w nowym obowiązującym PKD te kody występują bo coś się zmieniało - pamiętaj że PIERWSZE PKD które wpiszesz we wniosku o rejestrację działalności w urzędzie miasta/gminy MUSI być zgodne z tym co we wniosku o dotację podasz (we wpisie do EWD możesz podać dużo więcej kodów) - we wniosku podajesz JEDEN - tzw. WIODĄCY (czyli pierwszy z wpisu do EWD) i te kody muszą być takie same)
    5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|

  4. #1104

    Domyślnie

    @arturs
    Mieszkanie jest własnościowe. Moja mama jest jego właścicielką, dysponuje aktem notarialnym. Ale babka w urzędzie upierała się, że musi być zgoda spółdzielni.

    Co do tego szyldu, to też pierwszy raz słyszę, żeby był konieczny gdy prowadzimy firmę. Jeszcze bym zrozumiał, gdy jest to firma typu usługi fryzjerskie czy jakiś sklep. Ale w tym przypadku takie wymaganie to absurd.

    Z tymi kodami PKD to jest taka sprawa, że nie pamiętam już skąd je spisałem. Ale na pewno były to kody aktualne, na 2010 rok. Chciałem być dokładny, a teraz okazuje się, że kody mają być tylko 5-cyfrowe.

  5. #1105

    Domyślnie

    Co do mieszkania i jego użyczenia, umowa wystarcza, ale chodzi o właściciela lokalu, bo jeżeli macie własnościowe to urzędniczka nie ma podstaw do takiej gadki, a jeżeli to spółdzielcze, lub komunalne, to wtedy faktycznie powinieneś mieć pismo informujące spółdzielnie, lub zarządce i twojej działalności, a szyld powieś wizytówkę na klatce na tablicy ogłoszeń i po sprawie. Można wnioskować o zawyżoną kwotę bo resztę możesz zawsze dopłacić z własnych środków, a zawsze do wyrównania kwoty można poprosić znajomego o umowę na serwis,usługę, zakup do 1000 zł jest bez opodatkowania w US, i wyrównasz pani kwotę, ja musiałem pisać pismo o zmianie przekazania środków na zakupy bo ceny w ciągu miesiąca sporo spadły i ponad 1000 zł mi zostało a nie ma co im oddawać.
    Co do rejestracji to fakt PKD pierwszy nr jest ważny, tkz. kluczowy, ale w Ewidencji i tak nadają go w starym systemie czyli i tak inny nr niż podasz, ale to było ponad rok temu więc może w Urzędzie coś się zmieniło.
    Canon FF i słoików kilka

  6. #1106
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie

    PKD 74.20.Z

    Co do umowy , spoldzielnia nie ma nic do gadania , a ani urzednik jest glupia jak but , widac przez kilkanascie lat nic sie nie nauczyla. Napisal bym pismo do dyrektora urzedu w tej sprawie. Odnosnie zakupow , kwote mozna przekroczyc i za przeproszeniem , g..o prawda nie musi byc rowne 18k. To tylko kolejny kretynski wymysly urzedu.

    Generalnie jesli komus z was , urzad ( urzedniczka konkretnie ) robi taki cyrk , skarka do dyrekcji albo urzedu wojewodzkiego ktory bodaj nadzoruje pupu i dotacje. Ta czytam i wychodzi na to ze miejscami cyrki sie zaczynaja :/.
    no comment...

  7. #1107

    Domyślnie

    Zgadza się, cyrki się zaczynają.
    Ja w pewnym momencie zostałam zaprowadzona przez pracowniczkę do kierowniczki na omówienie mojej sytuacji. Po kilku godzinach uznałam, że chcę się widzieć z panią dyrektor i dobrze, że o to nie poprosiłam, bo okazało się, że kierowniczka jest jednocześnie dyrektorką
    Urząd wojewódzki o ile w ogóle odpowiada, to udziela jeszcze mniej wartościowe informacje niż pracownicy UP.

    Osoby będące w Warszawie w najbliższych dniach zapraszam na spotkanie w sprawie dotacji. Szczegóły na PW.

  8. #1108
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    15

    Smile Dotacje...

    Tak obserwuje na bieżąco cały wątek na temat dotacji i widzę że nieźle rzucają wam kłody pod nogi , zamiast ułatwiać to utrudniają. Mój brat dostał dofinansowanie w wysokości 17k i na szczęście wszystko idzie bardzo ładnie i bez problemów. Jak już uda się mu podpisać umowę ( mam nadzieję że na początku maja) do wtedy wam podam więcej szczegółów co i jak było no i gdzie .

    Tym którzy sie starają o dotację mogę życzyć tylko powodzenia. Nie dajcie się.

  9. #1109

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mk307 Zobacz posta
    Co do mieszkania i jego użyczenia, umowa wystarcza, ale chodzi o właściciela lokalu, bo jeżeli macie własnościowe to urzędniczka nie ma podstaw do takiej gadki, a jeżeli to spółdzielcze, lub komunalne, to wtedy faktycznie powinieneś mieć pismo informujące spółdzielnie, lub zarządce i twojej działalności, a szyld powieś wizytówkę na klatce na tablicy ogłoszeń i po sprawie.
    Jeszcze a'propos tej kwestii. Oczywiście mieszkanie jest własnościowe. Czytam na ten temat w internecie i z tego co się dowiaduję, to zgoda spółdzielni wymagana jest wtedy, gdy zmienia się przeznaczenie mieszkania. A jak wiecie w przypadku takiej działalności nie ma o tym mowy. Jeszcze pewnie będę się "produkował" w UP na ten temat i jeśli ciągle będą wymagać zgody spółdzielni to złożę pismo do dyrektora, tak jak mi radzicie.

  10. #1110
    Uzależniony Awatar PawelB
    Dołączył
    Nov 2005
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    54
    Posty
    578

    Domyślnie

    Coś na temat szyldu firmy na budynku http://www.grupy.egospodarka.pl/Re-o...,615361,9.html http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki...rmaw_a_13.html Temat z roku 2004, czyli takiego obowiązku nie ma od dawna. No ale pani pracuje "kilkanaście lat" i mogła nie zauważyć że przepisy się zmieniły
    Fomei PRV-3 w środku EOS 50D, EOS 10D, jakieś szkła i miejsce na nowe zakupy.

    Moje gnioty
    Moje gnioty 2

Strona 111 z 152 PierwszyPierwszy ... 1161101109110111112113121 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •