tak, tzn. podobno tak - tu śmiem powątpiewać, bo już trzy sprawy miałam mieć załatwione, a po załatwieniu okazywało się, że to jednak nie to, że trzeba coś inaczej załatwić bo jednak nie pasuje...
Jak wcześniej pisałam, dostawałam interesujące propozycje zastępcze od pani kierownik i to mnie najbardziej zastanawia. Wyjaśniłam jej dokładnie dlaczego nie mogę skorzystać z żyrantów, a jej pomysły na prawdę przebiły moje oczekiwania... zresztą nie tylko moje, ale i kilku innych osób, w tym także notariusza, prawnika oraz osób, które przeszły przez dotacje. O dziwo im nikt nie kazał rezygnować z aktu notarialnegoani wybierać do tego dodatkowych form zabezpieczenia środków. Z tego co gdzieś tam powiało informacjami, podobnie dzieje się w Olsztynie, czyli akt notarialny jest we wniosku ale nie w rzeczywistości. Jakby nie patrzeć, to trochę robienie ludzi w balona.