Witam. Jakoś w poprzednim poście chyba źle sprecyzowałem moje oczekiwania. Pisałem o posiadaniu analoga eos5 oraz że chcę wejść w cyfrę. O szkłach już nie wspominam, bo praktycznie mam wielkie NIC. Trzeba i tak od nowa coś poskładać. Stąd pytanie moje brzmi, czy pozostać w Canonie (myślę o 40d, 5DII), czy może wejść w Nikona (D90, D300, D700)? Nie wiem co robić, wybór jest duży, i tu i tam muszę szkła nowe, jednak myślałem, że jak będę dalej przy canonie to pozamieniam sobie czasem szkła z analogiem. Analogiem robie w większości pejzarze, przyrodę (slajdy). Cyfrą... pewnie zacznę robić wszystko, jednak najważniejsze dla mnie to zdjęcia w niezbyt doświetlonych miejscach (teatr, koncerty, zadymione puby, itp). Zależy mi na jak największej czułości, by nie używać błysku. Może ktoś mi coś doradzi lub odeśle do podobnych linków.
Pozdrawiam.