Dzień dobry wieczór
wtrącę się, bo od jakiegoś czasu używam 50D, a kolega pytał o to, jak sprzęt działa i czy warto
przez długi czas chorowałam na FF, potem zgubiłam 1000 euro w sklepie internetowym, a jak znów mnie było stać, to ostania 5 w Holi, Szkocji i Anglii - a wydzwaniałam po sklepach - została sprzedana jakieś 8 tygów przed moim pojawieniem się w sklepie
i to jest pierwsza rzecz: z nówkami ciężko (choć są tu na forum ogłoszenia o nowych piątkach z gwarancją), a ja jednak jak coś nie śmiga wole mieć pretensje do siebie i producenta, a nie do jakiegoś obcego fagasa, że ściemniał, no i druga rzecz, można tylko przewidywać jak to będzie z serwisowaniem 5D w przyszości...
po drugie, jeśli masz już zestaw szkieł, to FF wiąże się z powiedzeniem im wszystkim good bye o ile to nie są L-ki, a jak już masz L-ki szczególnie te ze stabilizacją to 5D bedzie super, jeśli znajdziesz dobrą i tanią
FF niestety nie ma stabilizacji, a w pewnych warunkach duża dziura nie styka, zeby utrzymac aparat, choć to może kwestia wprawy, ja moim robie na 1/3 sec i główny obiekt ostry, a w tle lubię rozmywać i tak
no a wiadomo super body na średnich szkłach, to jak merol na łysych oponach, czyż nie?
noi jeszcze kwestia tych niby "kilku" usprawnień, które 50D ma w stosunku do 40D, mam kolege fotografa, który z tego żyje i ma dwa 40D i bardzo sobie chwali, ja dopiero zaczynam wygryzać ścieżki w środowisku, a jednak wygodnicka jestem i dla mnie lepszy procesor, to szybszy i wydajniejszy obiektyw, lepsza współpraca z lampą, AF który myśli szybciej ode mnie czasamii takie tam pierdoły, dlatego jak kupować nowy to polecałabym 50D też ze względu na poprawione odszumianie, bo chyba nie warto robić kroku w tył kupując nówkę, no ale to zależy też od budżetu
ktoś tu pisał o dylemacie względem dużych formatów
50D robi podstawowy format jpg 1,56 metra na 1 m, a dobry grafik to i z 20d zrobi b2, czy tam b1 (tak słyszałam)
mi się bardzo dobrze z nim pracuje i nie żałuję ani centa wydanego na nową zabawkę, choć oczywiście nadal wzdycham do fullframe, ale poczekam na jakieś rozsądniejsze propozycje niż 5mkII, a akurat seriaD to już jak dla mnie przesada cenowa, bałabym się z tym chodzić po ulicy, a studio dopiero zakładam, także polecam 50
p.s. zauważyłam, że od początkowych marudzeń na temat 50D tuż po wprowadzeniu, że niby tylko kilka pierdół, dyskusja rozwinęła się w nieśmiałe zachwyty ostatnimi czasy...
żeby nie było za różowo - mi osobiście brakuje ISO 50, no co im szkodziłio obniżyć????
a do lepszych filmów - dla VJ - chcę mieć kamerę!
pozdrawiam