No dobra pofilozofowaliśmy a teraz proponuje każdemu organoleptyczne przekonanie się co wychodzi z corpa a co z FF. Wszystkie dylematy bardzo szybko odejdą w niepamięć.
No dobra pofilozofowaliśmy a teraz proponuje każdemu organoleptyczne przekonanie się co wychodzi z corpa a co z FF. Wszystkie dylematy bardzo szybko odejdą w niepamięć.
dzisiaj podpialem 135 i sprobowalem bocznych punktow AF. NIestety, prawie zaden nie chcial zlapac ostrosci. Po przelaczeniu na srodkowy sprawa ulega zupelnej odmianie. Wszystko dziala jak nalezy. To tez jest oczywiscie sprawa ktora ma wplyw na nie kupowanie 5D oraz penwo 5dmkII. Dziwne bo na 17-40 jak robie krajobraz to praktycznei zawsze uzywam bocznych ktore lapie na 1 planie i jest ok. Wydaje mi sie ze ogniskowa ma na to jakis wplyw.
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
mam co do tego pewne watpliwosci. wsrod najpopularniejszych i wzglednie uczciwych cenowo szkiel Canona, owszem, sa takie, ktore przez kilka lat moga pozostac bez zmian: 70-200/4 IS, 24-105, 85/1.8. ale takie szkla jak 17-40/4 czy 50/1.4, z punktu widzenia onanisty, sa zakupem ryzykownym, bo oba relatywnie "smierdza" i sa dalekie od tego, co w tym zakresie ogniskowym mozna osiagnac. nie zakladalbym sie, ze jeden czy drugi w ciagu 2-3 lat pozostana na rynku niezmienione. jeszcze troche uplynie zanim Canon upchnie to co pozostalo na magazynie, ale oba juz dzis wymagaja wymiany. zwlaszcza 50/1.4, ktore po zalozeniu do 5DmkII to bardziej robienie sobie jaj niz wypasiona stalka. nic temu 50/1.4 nie ujmujac, ale mozna tego lensa jeszcze sporo poprawic.
co do puszki, to tu nie jest dyskusja na temat wybrania tej czy tamtej, tylko kwestia bardziej wyboru formatu. 5D to nie jest tylko wiekszy rozmiar celownika. to po prostu inny format klatki, z ktorym wiaza sie inne wybory systemowe.
wybor miedzy 50D a 5D to faktycznie wybor, czy ktos akceptuje kompromis go* szybkosci korpusu - i nie mam tu na mysli tylko tych 3fps-ow, ale rowniez cale zwiazane z tym lagi i blackouty, woooolny AF itd. itp. jesli ktos moze to przezyc to jak najbardziej 5D. jesli nie, to 50D i kropka. dla osob nie wymagajacych aparatu "zrywnego" albo dluzszych ogniskowych cropa to 5D ma praktycznie wszystko lepsze.
Jest jeszcze kwestia podstawowa czy posiadanie 5d czy 1ds spowoduje że zdjęcia będą lepsze względem cropa?
Bardzo wątpliwe.
Jak ktoś nie umie to i na ds1mk3 + zestaw Lek nic ciekawego nie zrobi.
Toś misiu skonskudował/a - bolesny truizm.
Ale nie dyskutujemy tu o umiejętnościach - to kompletnie bez sensu. Przy Twoim podejściu to można by spokojnie zatrzymać się na Zenicie XP z Heliosem 58/2.0 albo 300d z 50 1.8. Też można robić nimi genialne zdjęcia i uzyskiwać podobne efekty co na d3 z 85 1.4 - tyle że w mniejszej ilość, mniejszej skuteczności i przy o wiele większym nakładzie pracy - a chyba nie o to chodzi?
Ostatnio edytowane przez wojkij ; 20-03-2009 o 22:58
hehehe
Dla mnie rozwiązanie jest proste, kasa jest teraz tylko trafić 5d w bardzo dobrym stanie.
A jak nie to biorę 40d lub 50d a potem 5d mk2.
Pewnie tak, jeszcze przydało by się 100% pokrycia kadru.
Wszystko zależy jak leży - a powinno stać. ;]
Czyli jak już było wspominane dogadać się z kimś kto ma np 5d pstryknąć kilka fotek potem na 50d, porównać i zdecydować. Innej możliwości nie widzę.
Jednomyślności w tym wątku nie ma co lepsze.
Pomacaj popstrykaj i zdecyduj.
Ostatnio edytowane przez misiu ; 20-03-2009 o 23:16
jak pisalem.. uzywam 17-40 i 50/1,4 nie palujac sie nad powiekszeniem 1000% i doszukujac przy pomocy mikrometra BF etc..
dla mnie te szkla to rewelacja do tego jak ja ich uzywam choc masz racje... obudowa 50 mogla by byc solidniesza
tylko kwestia "starzenia" sie obiektywow to jednak zupelnie inny wymiar czasowy jak puszek.. zoabcz daty wprowadzenia na rynek wiekszosci szkiel dzis uzywanych i ile generacji puszek sie przewalilo przez rynek w tym czasie.. jakos prawde mowiac nie bardzo wyobrazam sobie poprawianie szkiel 70-200 z is..czy nawet wspomnianego 17-40.. to ostatnie to typowe szklo krajobrazowe jak dla mnie a nie portretowka czy szklo reporterskie i w ten sposob uzywane naprawde daje duzo przyjemnosci z pracy a przy tym jest "pancernie" solidne
a 5D to aparat bardzo dobry do studia ale relatywnie delikatny.. i ciezsze plenery czy reporterka to nie dla niego.. to tak jakby mikroskopem wbijac gwozdzie... no da sie... ale gdzie tu sens
moze to mocno przerysowane ale ja tak to postrzegam..
porownywanie samych fotek nie ma sensu bo wiadomo ze 5D wypadnie lepiej.. wiekszy sens ma porownywanie walorow uzytkowych obu i tu juz tak jednoznacznej odpowiedzi nie ma... bo co komu po "zabitej" pylem, czy deszczem piatce? a 50D to przetrwa i dalej bedzie robil zdjecia.. moze gorsze ale bedzie..
Ostatnio edytowane przez Skipper ; 20-03-2009 o 23:40
fotografuje ludzi, nie zwierzęta... nie jestem fotografem żywności
EOS Digital 17-200; f/1.4; f1.8; f/4; L; IS; Speedlite 580EX + Apple