i vice versa
i vice versa
hmmm... ubiles muche i zrobiles jej sesje.
Zapraszam cie do mojego prywatnego studia (tortur)
Ostatnio edytowane przez sXe ; 19-01-2009 o 17:40 Powód: Automerged Doublepost
Jak ją ubiłeś to już w ogóle nie rozumiem zdjęć... jak się nie ruszała...
Zglosilem temat do usuniecia lub przesuniecia. Zobaczymy co moderatorzy powiedzą. Uwazam to za ostre przegięcie.
to był konkretnie test mieszka + obiektyw od Praktiki. Uwierzcie mi, że przy max. wyciągu mieszka i jego ciężarze trudno jest zrobić "w miarę" ostre zdjęcie. Jak by much żyła to już nie ma mowy. Przy takiej odległości szkła od body nawet 0,5 mm ruchu robi potworą różnicę. Cały sprzęt był zmontowany na sztywno do biurka a obiektem próbowałem złapać ostrość...
trzeba bylo jeszcze muche przykluc lancuchami na wypadek jak by sie jeszcze ruszala...
a jak se chciales sprawdzic mieszek to mogles zrobic fotke np. kurzej kupy
Dla mnie to żadne tłumaczenie. Macro-fotografia ma to do siebie, że wymaga duuużo cierpliwości i skupienia. Ale potrafi się za to bardzo odwdzięczyć wynikami. I nie ważne czy to mucha, karaluch czy inny robal NIE WOLNO ZABIJAĆ tych stworzonek, tylko po to, żeby przetestować sprzęt. Na żywo nawet mucha w powiększeniu wygląda super, wiem bo testowałem (i robiłem to na żywych).
400D, 300V, C 17-40 4L , C 70-200 4L, C 50 1.8, Manfrotto 190XPROB
a tak na marginesie to Wy napisaliście, że ja ją zabiłem... a może już taka sobie leżała na balkonie?
Ostatnio edytowane przez nitka1 ; 19-01-2009 o 19:19
Canon eos 5d - ef 17-40 mm f/4L - ef 85 mm f/1.8 - ef 70-200 mm f/2.8 L IS - 430 EX
http://www.waldemarlach.iportfolio.pl/
Przeszukaj forum http://maciejko.net/cbsearch/