oczywiście
Wcale nie. Posługujecie się czasami z lamp "reporterskich", a nie studyjnych.Popatrzcie na czasy lamp studyjnych, ale koniecznie t 1/10 a nie t 1/2. To wieeeele wyjaśni.
Bardzo źle kombinujesz. Migawka szczelinowa i ultrakrótki błysk da efekt naświetlonej szczeliny.
No i właśnie to problem tej metody. Stosując te metodę z HSS i krótkim czasem migawki traktuje się błysk jak ciągłe. Jak będziesz używał dwóch lamp i zmieniał moc jednej z nich to ... na zdjęciu będą o wiele mniejsze zmiany niż powinny być.
Niestety ta metoda ma ograniczenia - i to nie jedno. Zewnętrzny flashmeter można wyrzucić, temp barwowa będzie się zmieniała z wysokościa klatki(prosze popatrzeć na wykresy świecenia lampy studyjnej, materiały mam na papierze, więc nie podlinkuje), gorzej z regulowaniem mocy lampy - trzeba ją przysuwać bądź odsuwać (w pewnym zakresie używanych czasów).
to tak na szybko z moich przemyśleń, bo leżę chory w łóżeczku i nie mogę tego sprawdzić. Ale o ile znam się na błysku to tak musi być.
Tyle musiałem ludzi przekonywac, by z hybrydowymi migawkami (nikon D70 itp) nie kombinowali pracy na krótkich czasach, bo się sypnie cała teoria pracy w studiu foto, a tu znowu sie zacznie przez "wynalazek" z HSS. eeeh.
Lampy studyjne mają zupełnie inne czasy, to inny sposób konstrukcji lampy. Lampy reporterskie zmieniając moc zmieniają czas błysku, ich kondensatory są zawsze pierw naładowane na full (automatyka odłącza kondensatory gdy wypromieniowano dość światła). W studyjnych kondensatrory są naładowane do tylu ile potrzeba, oddają cała zgromadzoną moc. Ale jednak czas świecenia też się zmienia i dlatego używanie ich jako śiwatła ciągłego jest do kitu. W dodatku temperatura barwowa błysku się zmienia w czasie jego trwania. Więc jeśli to naświetlimy szczeliną to wstrzeliwując się "nieszczęśliwie" możemy mieć różne kolory na wysokości klatki, a i jasność też się może zmieniać. Wykres świecenia lamp studyjnych nie jest płaski, ma mocny garb. Lamp reporterskich jest bardziej płaski.