Czy ten efekt ze świetlówką widoczny jest na jednym zdjęciu czy na innych też?
Czy ten efekt ze świetlówką widoczny jest na jednym zdjęciu czy na innych też?
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Na wszystkich zdjęciach,później zgasiłem bo myślałem że mają wpływ na expozycję,ale przy czasie 1/8000 to i w słoneczny dzień będzie ciemno jak w .....
Przy normalnych zdjęciach przy 1/160 nie widać ich,dlatego to takie dziwne.
Znalazłem jedno zdjęcie gdzie fotocela nie zadziałała i też widać świetlówki,poza tym ciemność.Czas co prawda 1/1000 ale to i tak bardzo mało jak na światło ze świetlówek.
http://www.album.waw.pl/lampy/swietlowki.jpg
A co do maxmodels to jestem też tam ale nie lubię wazeliny jaka się tam rozwinęła.
Pozdrawiam
Jurek
PS
W moim wieku powinienem mieć opis:"Już kończy" a nie "Dopiero zaczyna"
Zawsze mnie to bawi....
Ostatnio edytowane przez Jerzy ; 21-01-2009 o 13:44
Eos 20D,5D,Eos 30 bez "D" i troche dodatków....
http://www.maxmodels.pl/juras.html
co do świetlówek,to normalne że jak skierujesz na nie aparat z pomiarem punktowym np ze standardowym obiektywem 50mm to mniej więcej z kilku metrów otrzymasz pomiar typu 1/500s f2 dla iso 100,gdy nastawisz ekspozycje na 1/8000s to będziesz w tym miejscu miał niedoświetlenie typu tylko -4EV,dlatego je widać,dochodzi poza tym część światła z lamp błyskowych i to powoduje że widać także oprawki świetlówek ,oczywiscie także niedoświetlone o kilka EV ale widoczne.A żeby czegoś nie było absolutnie widać na zdjeciu to musi być niedoświetlone ok 10-12 EV
Ostatnio edytowane przez analogforever ; 21-01-2009 o 18:46
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
oczywiście
Wcale nie. Posługujecie się czasami z lamp "reporterskich", a nie studyjnych.Popatrzcie na czasy lamp studyjnych, ale koniecznie t 1/10 a nie t 1/2. To wieeeele wyjaśni.
Bardzo źle kombinujesz. Migawka szczelinowa i ultrakrótki błysk da efekt naświetlonej szczeliny.
No i właśnie to problem tej metody. Stosując te metodę z HSS i krótkim czasem migawki traktuje się błysk jak ciągłe. Jak będziesz używał dwóch lamp i zmieniał moc jednej z nich to ... na zdjęciu będą o wiele mniejsze zmiany niż powinny być.
Niestety ta metoda ma ograniczenia - i to nie jedno. Zewnętrzny flashmeter można wyrzucić, temp barwowa będzie się zmieniała z wysokościa klatki(prosze popatrzeć na wykresy świecenia lampy studyjnej, materiały mam na papierze, więc nie podlinkuje), gorzej z regulowaniem mocy lampy - trzeba ją przysuwać bądź odsuwać (w pewnym zakresie używanych czasów).
to tak na szybko z moich przemyśleń, bo leżę chory w łóżeczku i nie mogę tego sprawdzić. Ale o ile znam się na błysku to tak musi być.
Tyle musiałem ludzi przekonywac, by z hybrydowymi migawkami (nikon D70 itp) nie kombinowali pracy na krótkich czasach, bo się sypnie cała teoria pracy w studiu foto, a tu znowu sie zacznie przez "wynalazek" z HSS. eeeh.
Lampy studyjne mają zupełnie inne czasy, to inny sposób konstrukcji lampy. Lampy reporterskie zmieniając moc zmieniają czas błysku, ich kondensatory są zawsze pierw naładowane na full (automatyka odłącza kondensatory gdy wypromieniowano dość światła). W studyjnych kondensatrory są naładowane do tylu ile potrzeba, oddają cała zgromadzoną moc. Ale jednak czas świecenia też się zmienia i dlatego używanie ich jako śiwatła ciągłego jest do kitu. W dodatku temperatura barwowa błysku się zmienia w czasie jego trwania. Więc jeśli to naświetlimy szczeliną to wstrzeliwując się "nieszczęśliwie" możemy mieć różne kolory na wysokości klatki, a i jasność też się może zmieniać. Wykres świecenia lamp studyjnych nie jest płaski, ma mocny garb. Lamp reporterskich jest bardziej płaski.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 21-01-2009 o 19:20
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
chyba nie zabardzo,co ma piernik do wiatraka,lampy o których piszesz wcześniej że np należą do grupy reporterskich mają ultrakrótki błysk i zdjecia są naświetlone poprawnie.
trochę nie rozumiem o czym piszesz ,czy o oświetleniu studyjnym ciągłym czy o lampach wyładowczych.
Lampy studyjne mają zupełnie inne czasy, to inny sposób konstrukcji lampy. Lampy reporterskie zmieniając moc zmieniają czas błysku, ich kondensatory są zawsze pierw naładowane na full (automatyka odłącza kondensatory gdy wypromieniowano dość światła). W studyjnych kondensatrory są naładowane do tylu ile potrzeba, oddają cała zgromadzoną moc. Ale jednak czas świecenia też się zmienia i dlatego używanie ich jako śiwatła ciągłego jest do kitu. W dodatku temperatura barwowa błysku się zmienia w czasie jego trwania. Więc jeśli to naświetlimy szczeliną to wstrzeliwując się "nieszczęśliwie" możemy mieć różne kolory na wysokości klatki, a i jasność też się może zmieniać. Wykres świecenia lamp studyjnych nie jest płaski, ma mocny garb. Lamp reporterskich jest bardziej płaski.
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
nie znam zasad budowy lamp studyjnych ,nie będę narazie polemizował na ten temat,jak możecie to podeślijcie jakiś schemat takiej lampy,chętnie bym zerknął jak to jest rozwiązane ,wątpie aby nie miała jakiegoś układu wygaszania błysku.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
znowu nie rozumiem o czym piszesz,rozmawiamy o lampach studyjnych a nie HSS
Ostatnio edytowane przez analogforever ; 22-01-2009 o 02:26 Powód: Automerged Doublepost
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
tylko w trybie HSS. Spróbuj zakleic styki i użyć manualnie takiej lampy, na ułamku jej mocy. Wtedy będziesz miał błyski rzędu 1/30000 i ... zyczę powodzenia, nie naświetlisz całej klatki w żaden ze sposobów, w żadnym czasie krótszym od czasu synchro (body z migawką szczelinową, nie hybrydową).
Zakładam, że trybu HSS nie musze tłumaczyć.
o oświetleniu studyjnym błyskowym. Potraktowane trybem HSS to światło staje sie światłem ciągłym. To wszystko kwestia przedziału czasu w jakim rozpatruje sie dane zjawisko.
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...