Moja tym bardziej. Ale chciałem się czegoś dowiedzieć, micles mnie odesłał do odpowiednich wątków, trafiłem do pralni, a tam zgadnij co (bo raczej nie kulturalna rozmowa) Generalnie ludzie obrzucajacy sie mięsem i obelgami, do tego dorzuciło się paru modów z NF i Kubaman, który jakoś dziwnie manifestował swoją niechęć do VM (pewnie rany sie nie zagoiły)
Znalazło się tez paru prawników, dyskutując nad tym kto pierwszy powinien dzwonic po adwokata; po prostu cyrk na kółkach. Nikt jakoś specjalnie za nim nie płakał i nie przypominam sobie, żeby przez cały czas kiedy tu jestem imię VM przeciskalo sie komus przez usta. Wyobraź sobie więc moje zdziwienie kiedy wchodze dzisiaj na forum, widzę jeden jego komentarz w wątku o portretach i nagle całą lawinę powitań, o którą sie o mało co nie potknąłem. Nie wspominając już o samym tym watku, który postał specjalnie dlatego, żeby nabic sobie posta i powitac kogoś, kogo sie nie żegnało
Oczywiście w kwestii VM nie chcę byc absolutnie w żaden sposób uprzedzony, wisi mi i powiewa co komu, kiedys tam zrobił, cieszę się jedynie, że forum odzyskało tak rzeczowego usera..![]()