Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: Statyw ? jaki ;-)

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Jurek Plieth
    Dołączył
    Sep 2004
    Miasto
    Gdańsk
    Wiek
    75
    Posty
    2 087

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez snowboarder
    Sorry, Gitzo bije Manfrotto w kazdym porownywalnym modelu.
    Takze w cenie.
    Andrzej, przesadziłeś trochę. G1228 jest 2-3x droższy od 055ProB. Przynajmniej w PL. Owszem, jest lżejszy, co podczas noszenia jest istotną zaletą, chociaż nie w czasie fotografowania Prócz tego 055 umożliwia poziome ułożenie centralnej kolumny, a do Gitzo musisz kupić taki specjalny szpej, co nie tylko kosztuje, ale i waży. Wreszcie na końcu, Manfrotto pozwala niżej umieścić aparat nad glebą, co dla fotografujących macro ma znaczenie.
    Wreszcie uwaga OT. Cena Gitzo jest chora i nie ma nic wspólnego z realnymi kosztami produkcji. Wiem coś o tym, gdyż:
    a) osobiście posiadam G1228MKII,
    b) mam pewne pojęcie o sprzecie rowerowym i powiem dla porównania, że nieomal w cenie statywu G1228 składającego się z kilku prostych karbonowych rurek połączonych aluminiowymi łącznikami pozbawionymi jakiejkolwiek fantazji, można kupić najtańszą karbonową ramę szosową, której trudność wykonania (a więc i koszt) jest wielokrotnie większa niż w przypadku banalnie prymitywnego statywu

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    SoCal
    Posty
    1 358

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jurek Plieth
    Wreszcie uwaga OT. Cena Gitzo jest chora i nie ma nic wspólnego z realnymi kosztami produkcji. Wiem coś o tym, gdyż:
    a) osobiście posiadam G1228MKII,
    b) mam pewne pojęcie o sprzecie rowerowym i powiem dla porównania, że nieomal w cenie statywu G1228 składającego się z kilku prostych karbonowych rurek połączonych aluminiowymi łącznikami pozbawionymi jakiejkolwiek fantazji, można kupić najtańszą karbonową ramę szosową, której trudność wykonania (a więc i koszt) jest wielokrotnie większa niż w przypadku banalnie prymitywnego statywu
    Masz racje co do cen Gitzo - sa z ksiezyca. Ale... Mialem kiedys Manfrotto, juz nie pamietam ktory model, ale taki niby na hiking, czarny i "lekki".
    Skonczylo sie tym, ze go nigdy nie uzywalem. Mowimy tu o statywach, ktore nosimy w teren. "Nosimy" to najwazniejsze slowo tutaj. Co mi z nieco tanszego statywu, ktorego nigdy ze soba nie wezme? Po czym zainteresowalem sie Gitzo (co okazalo sie duzym bledem ). Porownanie wagi jest niesamowite. Po prostu nie ma porownania. Kupilem G1228, a teraz na wakcyjne wyjazdy G1028. Wszyscy moi koledzy, ktorzy probuja oszczedzic i kupuja Manfrotto, sie w koncu przelamuja i kupuja Gitzo. Kto jest bardziej oszczedny? ten, kto wyda RAZ wiecej i ma do konca zycia, czy ten kto kupuje piaty statyw oszukujac sie, ze ten to juz napewno bedzie dobry... i w koncu kupuje to, co powinien od razu?
    A co do cen w Polsce, to niestety dotyczy to wszystkiego, od benzyny przez samochody, aparaty itd. Jedyna rada to kupowac za granica, mozna znalezc taniej...
    A jesli potrzebny ci statyw o specjalistycznym przeznaczeniu to znajdziesz taka wersje tez. Mi chodzi przede wszystkim o WAGE. Statyw mam po to, zeby go WZIAC, ustawic w terenie, glownie dla tele i zdjec typu zachod slonca-noc.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •