eh, wszystko wskazywalo na to, ze uda mi sie byc na foto deju... a tu doopa szkoda mi tego strasznie, bo uwielbiam takie postindustrialne klimaty, no ale coz sila wyzsza... no chyba, ze ktos jedzie ze slaska, czestochowy albo opola i ma wolne miejsce w aucie? bo innym sposobem za cholere nie dotre...