Ja też mogę powiedzieć ze jest warte swojej ceny. Może jedyne czasem denerwuje fioletowy zafarb na jasnych powierzchniach przy mocno otwartej przesłonie. Mój model ma trochę kapryśny AF, trafia w punkt ale lubi często pomylić.
Ja też mogę powiedzieć ze jest warte swojej ceny. Może jedyne czasem denerwuje fioletowy zafarb na jasnych powierzchniach przy mocno otwartej przesłonie. Mój model ma trochę kapryśny AF, trafia w punkt ale lubi często pomylić.
C EOS 5D MK II C | EOS 40 D | T 28-75 f/2.8 | C 85 f/1.8 | C 70-200/4.0L | S 30/1.4 |S 50/1.4 | C 10-22 f/3.5-4.5 | C 580EX
http://magix.digart.pl/
himi - jeden z najlepiej wykonanych nie "L" canona? obudowa jest szczelna, zwarta, ale plastik tandetny, dużo lepiej moim zdaniem prezentują się ef-s 10-22 i 17-55.
Optycznie szkiełko jest świetne, za tę cenę doskonałe...
Plastik. A gdzie plastik w tym szkle? Ono jest w solidnej metalowej obudowie.Bez uszczelnień, ale solidnej. 50 1,4 to zabawka w porównaniu z 85mm.
Dobra, może inaczej - konstrukcja jest metalowa, fakt, ale obudowę pokrywa plastik, który nie wygląda najlepiej. Chyba za dużo użytkowałem M42 i czytając o metalowej obudowie mam zupełnie inne wyobrażenia![]()
ChybaWeź niektóre elki - stałki i zobacz co potrafią okrasić plastikiem (co w sensie, za ile)
w 1998r. kosztował 3085plna 85L kosztowało 15000pln
Eos 500N/24f2.8/50f1.8/85f1.8
Dałeś po calości![]()
C 5D, a100, trochę słoików , trochę lampionów, studio, stylistka ....
Gdyby wszystkie obiektywy były tak dobrze wykonane to było by naprawde super ( 85 1,8 jest lekkie zwarte bez ruchomych elemntów ) czego chcieć wiecej ??
Aaa- jak sie kupuje szkła po to zeby sie "prezentowały" a nie robiły zdjęcia to juz niestety mozna mieć zastrzeżenia -- onnanizm pełnogębowy - bez urazy oczywiście![]()
Jasne:-) Jako użytkownik mam prawo wyrazić swoje zdanie na temat obudowy, która wydaje mi się gorszej jakości niż w przytoczonych przykładach. Może i się mylę, nie upieram się przy tym. Tak jak już napisałem, optycznie jest to świetne szkiełko i jestem z niego bardzo zadowolony.