Ok, czyli np. jak się robi ślub to lepiej wsiąść 30 małpek i 30 fotografów zamiast jednego lustra ? jokeco do budowy to średnio w miesiącu jestem na 2 - 3.. a ta opinia to nie moja tylko znajomego który ma firmę budowlaną.. wszyscy moi pracownicy (a jestem szefem działu technicznego w pewnej firmie m.in. instalacyjnej) mają dobre wiertarki, drabiny itp. Przykład był podany po to, żeby pokazać że są też inne punkty widzenia i wcale nie takie głupie - wszystko zależy od miejsca siedzeniai tego kto płaci..
no offense;-)
Co do dysleksji to widzę że też nie masz pojęcia. To tak jak byś pasem chciał zlikwidować te swoje minus osiem ;-)Co do dysleksji itp. to w dzisiejszych czasach uważam to za bzdurę i czyste lenistwo -w moich czasach matki dzieciom zasady pisowni wybijały pasem na dupie i taki lek był zadziwiająco skuteczny na tzw. dysleksję, dysgrafię i co tam jeszcze nie wymyślili na zachodzie psychologowie. Jak nie wiesz jak się coś pisze to ściągnij sobie firefoxa - nic nie trzeba instalować bo ma od razu wbudowaną kontrolę pisowni.. działa rewelacyjnie.. to nie nabijanie się bo pisząc z błędami okazujesz lekceważenie tym co to czytają.. A co do "kalek w okularach" to nie trafiłeś bo mam minus osiem w obu oczach i to co napisałem nie było wcale nabijaniem..
Owszem w dzisiejszych czasach jest to bardzo bardzo naciągane... Wiem bo miałem 2 lata temu praktyki pedagogiczne w technikum i połowa uczniu z dysleksją...
Natomiast w moich czasach dysleksje (dysgrafię zresztą też) stwierdzona przez badania psychologiczne (2 razy) miałem jako jedyny w szkole, co ciekawe mowa tutaj o tej samej szkole.
Wielu znanych ludzi często bardzo inteligentnych miało dysleksję, ale pewnie o tym wiesz bo z tego co piszesz wnioskuję że jesteś gościem na poziomie.
A to już jest największa bzdura jaką czytałem, możesz mi wyjaśnić w jaki sposób przekłada się popełnienie jednego czy dwóch niezamierzonych błędów na lekceważenie czytelnika??Jak nie wiesz jak się coś pisze to ściągnij sobie firefoxa - nic nie trzeba instalować bo ma od razu wbudowaną kontrolę pisowni.. działa rewelacyjnie.. to nie nabijanie się bo pisząc z błędami okazujesz lekceważenie tym co to czytają.. A co do "kalek w okularach" to nie trafiłeś bo mam minus osiem w obu oczach i to co napisałem nie było wcale nabijaniem..
Firefoksa mam, ale nie mogę się przestawić, bo bardzo wolno się otwiera.
Zazwyczaj mam otwartego Worda i przeklejam to co piszę, ale nie zawsze jest na to czas.
mógłbym napisać i vice VersaCzytam ze zrozumieniem, tylko Ty nie potrafisz przyjąć że inny mogą mieć inne zdanie
gdzie ja napisałem coś takiego?z Twoich wywodów wynika że jak ktoś ma super sprzęt to zrobi od razu super zdjęcia, a jak go nie ma to już nie ma szans - a nic o talencie czy choćby o różnicach w konstrukcji aparatów (wielkość matryc, szkła, GO) nie wspomniałeś, a jak wspomniałeś to tylko w tym kontekście że sprzęt praktycznie zrobi wszystko za fotografa ..
źle mnie zrozumiałeś
chodziło mi o to że ten sam fotograf dysponując lepszym sprzętem może osiągnąć lepsze efekty ot co...
A dlaczego to napisałem? dlatego że na wielu forach zadufani w sobie pseudo artyści co tylko ktoś początkujący zapyta o lepszy sprzęt to zaraz pojawiają sie teksty, typu właśnie takiego jak temat tego wątku. Jak ktoś pokaże fotkę z małpki czy hybrydy to jest wyśmiewany. Ale zapomniała krowa jak cielęciem była....
Być może ;-)5d mam bo tak, taki mi pasuje bo nie mam talentu i jak będę miał lepszy sprzęt to będę robił lepsze zdjęcia :-D, kompakty mi nie podchodzą bo są tam małe możliwości własnych ustawień i nie ma do nich wypasionych drogich szkieł które mogę sobie w stopkę na forum wpisaća tak jak mam 5d i worek eLek to od razu widać że jestem ********ym fotografem który na pewno roby wyczesane zdjęcia
- poza tym nie umiem kadrować na ekraniku w trybie zombie..
może u Ciebie, u mnie może 2 %nie wiem, moje są dla mnie i tych co chcą je oglądać..
i wolę żeby podobały się tej małej części świadomych odbiorców niż jakiemuś bliżej niesprecyzowanemu "ogółowi społeczeństwa"..
to że np. 70% ludzi na NK chodzi w dresach oznacza że też mam tak chodzić?
Napisał Skipper
bez urazy ale jesli NK stanowi dla ciebie wyznacznik jakosci zdjec to... gratulujeKolejna nadinterpretacja.No właśnie.. ja też![]()
Napisał robgr85
tu różnica jest inna. Aparat kompaktowy jest tak zbudowany, aby większość obliczeń wykonać za fotografa, a zdjęcie ma być możliwie często ładne, kolorowe - tak zaprogramowali je inżynierowie. Lustrzanka jest lepsza pod tym względem że możesz sobie ją łatwo i szybko skonfigurować tak jak TY chcesz, możesz zmieniać obiektywy, jest szybsza, mniej szumi itd.Pozostawił bym z tej wypowiedzi tylko że: możesz zmieniać obiektywy, jest szybsza, mniej szumiNo i w sumie dlatego też mam lustrzankę ale powody wymienione wyżej są chyba ważniejsze![]()
Zaawansowane hybrydy mają przecież pełny manual,
a pozostałe cechy tylko utwierdzają w przekonaniu że lepszym aparatem można zrobić lepsze zdjęcia, niej zaszumione, ostrzejsze bo fokus szybciej złapie chwilę, o ogniskowej takiej jaka odpowiada autorowi ,odpowiednio jasne itd.
nie nie nie... właśnie to napisał. a reszta to nadinterpretacja czytelnikaNie nie nie... chodzi o to że kolega całkiem odwrotnie napisał - bo z tego wynikało że to aparat robi zdjęcia bo fotograf ten sam, a zdjęcia lepsze.. i z tego powstał błędny wniosek.. bo:
finansowo dojrzał...1. Skoro kupił lustrzankę to już jest lepszym fotografem niż na początku swojej kariery fotograficznej - bo dojrzał już do tego żeby sprzęt zmienić na taki z którego będzie mógł więcej "wycisnąć"
umiał to i bez niej, ale GO jak nie było tak nie było2. Skoro ma już lustrzankę to znaczy że przynajmniej w podstawowym stopniu umie operować przysłoną, czasem i czułością - a co za tym idzie np. głębią ostrości..taki aparat.
korzystał i na hybrydzie, ale efekt marny, zrobić się dało niewiele, na lustrze z odpowiednimi szkłem da się wiele wiele więcej3. Skoro już to umie to jest jasne że za pomocą tego narzędzia jakim jest lustrzanka gdzie te parametry się da kontrolować i własnego rozumu skorzystał z tych możliwości to zdjęcia wyszły lepsze..
Wręcz przeciwnie, uważam ze masz zdanie dokładnie takie samo jak jak tylko inny punkt widzeniaCzyli kolega nie docenia sam siebie a powinien bo potrafi korzystać z narzędzi i ich możliwości kreacji - w tym wypadku obrazu.. tylko zamiast tego zaperza się że nikt kto ma odmienne niż on zdanie nie ma racji..
tez myślę że nic to by nie dało, bo punkt widzenia jest zły.Żeby zrobić test miarodajny to trzeba by komuś kto zupełnie nie ma pojęcia o robieniu zdjęć dać różne aparaty i zobaczyć co wyjdzie.. ale obawiam się że z takiego testu niewiele by wyszło przy takiej konfrontacji.
Należało by dać dwa różne aparaty komuś kto umie robić zdjęcia i zobaczyć co wyjdzie i myślę że wtedy zrozumiałbyś mój punkt widzenia.
i tu się zgodzę wiary w siebie mi pewnie brakuje.Tak więc pisząc już zupełnie serio - kolego mastercheat więcej wiary w siebie bo wg mnie okazuje się z tego wątku, że jednak to fotograf robi zdjęcia.. to że ma lepsze narzędzia to tylko droga do celu - ale skoro jesteś świadomy ograniczeń tych narzędzi i szukasz lepszych to oznacza, że już stałeś się lepszym fotografem..
no i wiadomo to fotograf robi zdjęcia, ale robi je aparatem a im aparat daje większe możliwości tym może uzyskać lepsze efekty, będąc nawet na tym samym poziomie.