Aż się rozdarłem wewnętrznie na dwie osoby - jedną, która broni tego zdjęcia przez jego reporterską wymowę (pierwsze dziecko cośtam trzyma, drugie grzebie se w buzi/gwiżdże, trzecie siedzi, no a dalej wiadomo) i drugą, która chętnie zobaczyłaby taką fotę tylko że w minimalistycznej wersji - 2 osoby z parasolami na 1 planie + tylko chłopaszek pomiędzy nimi.

Git!