Zdziwiłbyś sięDostaję pocztą miesięcznik rekamowy Kodaka, i nadal bardzo dużo filmów kręcą na taśmie, zwłaszcza tych głośnych. Podejrzewam, że za sprawą firmy RED i jej najnowszych matryc to zacznie się zmieniać, ale jeszcze trochę trzeba poczekać.
Zdziwiłbyś sięDostaję pocztą miesięcznik rekamowy Kodaka, i nadal bardzo dużo filmów kręcą na taśmie, zwłaszcza tych głośnych. Podejrzewam, że za sprawą firmy RED i jej najnowszych matryc to zacznie się zmieniać, ale jeszcze trochę trzeba poczekać.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Z filmem jest jak z fotografią. Cyfra to cyfra, a analog to analog. Redkiem było na razie kręcone nie wiele filmów - teraz Nicola Cage coś kręci tą maszynką. Podstawą jest rodzaj filmu na którym kręcono (ASA, color balance, szerokość klatki) i postprodukcja. Krótki czas migawki nadają strasznej dynamiki obrazowi oraz jak wiadomo dużej szczegółowości.
10D + 28-135 3,5-5,6 USM IS + Tokina 10-17 Fisheye+ +70-200 f4 L +2x sunpak 4000AF +2x Metz 45 + helios 58 2 + 2x Metz 60.
85sunrise.com
To jak oglądacie jakieś większe filmy to spojrzyjcie na napisach. Jest prawie zawsze Panavision cameras i Kodak negatives. Nawet Katyń kręcili na analogu, a później to skanowali jakimiś fajnymi skanerami.
Z 'ostatnio' kręconych filmów cyfrowe były nowe Gwiezdne Wojny (ale tam to praktycznie były tylko studyjne zdjęcia przy green boksie). Taki np. Władca Pierścieni był kręcony na taśmie 60mm
.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Coś chyba niezbyt cyfrowo. Poza tym polecam angielską Wikipedię, rozdział "Portraying history", ostatni akapit i zdanie:
The cinematographer completed the overall effect by putting the negative through "Bleach-Bypass", an additional process that extracted more of the color
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
"Szergowiec Ryan" jest nakręcony tradycyjną kamerą (chyba Arriflex), a efekty uzyskane w filmie są zasługą użycia tzw. migawki o zmiennym kącie (w kamerach filmowych migawka jest obracającym się wycinkiem koła, a standardowo jest to 180 stopni). Kątem migawki operator może kontrolować rozmycie obrazu (motion blur). Kiedyś w tv sam Kamiński opowiadał o tym, właśnie na przykładzie Szeregowca Ryan'a. Reszta efektów to obróbka negatywu.
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
Panaflex. Rozmycie obrazu wynika po prostu z czasu naświetlania. To jest identyczne zagadnienie jak w lustrzankach (bo kamera filmowa to taka specyficzna lustrzanka), z tym, że migawka 'lustrzankowa' w kamerze by bardzo szybko umarłaW kamerze filmowej lustro jest wirującym ze stałą szybkością krążkiem, który ma wyciętą regulowaną szczelinę. Zmiana wielkości tej szczeliny (jej kąta jak napisał bundy) powoduje zmianę czasu naświetlania.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Ostatni akapit odpowiada na nasze pytanie chyba w całości. Generalnie niezła rozkmina :P
No proszę, czyli wciąż taśma, ale pewnie zaraz po wywołaniu leci do skanera :-)
Z tego co pamiętam pierwszym w pełni cyfrowo nakręconym filmem była druga część Star Wars (atak glonów). A z ostatnich, o których czytałem, to Miami Vice był nakręcony kamerą cyfrową w rozdzielczości 1080p. Panavision i Arri od kilku dobrych lat sprzedają kamery cyfrowe praktycznie na ulicy.