Żeby być pewnym, że się wygra jakiś konkurs to trzeba mieć dużo kasy albo kolegę w jury :P:P
Żeby być pewnym, że się wygra jakiś konkurs to trzeba mieć dużo kasy albo kolegę w jury :P:P
Fotoreporter
"Nauczyłem się, że nie da się fotografować ludzi, jeśli się ich choć trochę nie kocha i nie potrafi się dostrzec [...] ich światów."
Nie koniecznie ;-). Osobiście znam gościa, który wysłał zdjęcie na ogólnopolski konkurs i zdobył wyróżnienie. Facet nie miał żadnych "chodów", a jego zdjęcie zostało wybrane spośród kilkuset zdjęć. Najlepsze jest to, że gość to zdjęcie zrobił zwykłym kompaktem, a zatem nie ważne CZYM, ale JAK.
Konkursy to fajna sprawa, tylko trzeba to lubić i nie można się zbyt szybko zrażać, jak się wysyła na jeden, drugi, trzeci konkurs i nic. Bywa, że ogląda się galerie zwycięzców i człowiek zastanawia się jak to zdjęcie mogło wygrać, cóż czasami tak bywa??:. W miastach i miasteczkach są organizowane lokalne konkursy fotograficzne. Może nie ma jakiegoś wielkiego echa, ale konkurencja mniejsza i można się zaprezentować lokalnej społeczności.
Blog rowerowo-wyprawowy :wink:
ja troche nie rozumiem konkursow. 4-5 lat temu tez zdobylem 2 miejsce w wielkopolskim konkursie. foto zrobione canonem a60 ;]
ale z perspektywy czasu.. wydaje mi sie ze tamto foto na tle innych prac bylo conajwyzej srednie. szczerze zaluje ze nie uslyszalem lub nie pamietam z przejecia () uzasadnienia wyboru
inna sprawa ze foto nr 1 bylo gorsze od mojego, za to wiele moim zdaniem dobrych zdjec nie dostalo sie do rundy finalowej
![]()
Blog rowerowo-wyprawowy :wink: