To nie jest prowokacja, bo kolega w innym wątku szuka konkursów fotograficznych, więc zapewne chciałby tu znaleźć przepis na wygranie któregoś z nich.
To nie jest prowokacja, bo kolega w innym wątku szuka konkursów fotograficznych, więc zapewne chciałby tu znaleźć przepis na wygranie któregoś z nich.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Żeby być pewnym, że się wygra jakiś konkurs to trzeba mieć dużo kasy albo kolegę w jury :P:P
Fotoreporter
"Nauczyłem się, że nie da się fotografować ludzi, jeśli się ich choć trochę nie kocha i nie potrafi się dostrzec [...] ich światów."
Nie koniecznie ;-). Osobiście znam gościa, który wysłał zdjęcie na ogólnopolski konkurs i zdobył wyróżnienie. Facet nie miał żadnych "chodów", a jego zdjęcie zostało wybrane spośród kilkuset zdjęć. Najlepsze jest to, że gość to zdjęcie zrobił zwykłym kompaktem, a zatem nie ważne CZYM, ale JAK.
Konkursy to fajna sprawa, tylko trzeba to lubić i nie można się zbyt szybko zrażać, jak się wysyła na jeden, drugi, trzeci konkurs i nic. Bywa, że ogląda się galerie zwycięzców i człowiek zastanawia się jak to zdjęcie mogło wygrać, cóż czasami tak bywa??:. W miastach i miasteczkach są organizowane lokalne konkursy fotograficzne. Może nie ma jakiegoś wielkiego echa, ale konkurencja mniejsza i można się zaprezentować lokalnej społeczności.
Blog rowerowo-wyprawowy :wink:
ja troche nie rozumiem konkursow. 4-5 lat temu tez zdobylem 2 miejsce w wielkopolskim konkursie. foto zrobione canonem a60 ;]
ale z perspektywy czasu.. wydaje mi sie ze tamto foto na tle innych prac bylo conajwyzej srednie. szczerze zaluje ze nie uslyszalem lub nie pamietam z przejecia () uzasadnienia wyboru
inna sprawa ze foto nr 1 bylo gorsze od mojego, za to wiele moim zdaniem dobrych zdjec nie dostalo sie do rundy finalowej
![]()
Blog rowerowo-wyprawowy :wink:
Głupio jest wygrywać zdjęciem, które osobiście ci się nie podoba. Ja w (proszę się nie śmiać) szkolnym konkursie foto zająłem 3 miejsce tylko 1 i 2 były szopowane, tandetne. Takie krajobrazy, które 90 letnie babcie wieszają w prlowskich blokach. No cóż mówi sie trudno.
Fotoreporter
"Nauczyłem się, że nie da się fotografować ludzi, jeśli się ich choć trochę nie kocha i nie potrafi się dostrzec [...] ich światów."
mysle ze kolega zle rozumie fotografie. ja na poczatku tez myslalem ze sa jakies "ustawienia" na ktorych mozna robic ekstra fotki. niestety ustawienia zaleza od warunkow. ale przyznam sie ze jak sie nie interesowalem fotografia to o tym nie wiedzialem. myslalem ze poprostu jest jakas regulka ze w takich warunkach sie ustawia tak aparat a w innych inaczej.
proponuje koledze tak jak juz kilka osob w tym temacie - czytac, przegladac inne fotki i czwiczyc.
Najlepszą szkołą jest analiza własnych zdjęć. Wiekszość fotek można "rozszyfrować" i zrozumieć dlaczego są dobre. Ale najłatwiej wyłapać własne błędy, by uniknać ich powtórzenia. Warto też "rozsmakować" się w fotografiach swoich mistrzów, dzięki temu łatwiej potem o natchnienie...
Takie rzeczy się zdarzają, laureat fotoerotica 2008 Dariusz Fabianowski przyznał, że ze zdjęć, które wysłał najgorzej oceniono jego faworyta![]()
To fakt, naprawdę warto oglądać dobre zdjęcia i próbować samemu powtórzyć ich klimat. Wiele się można w ten sposób nauczyć. Oczywiście nie jest to uniwersalna metoda, bo nie każde zdjęcie i nie w każdej dziedzinie fotografii da się zrobić samemu. No i również pada pytanie co to jest dobre zdjęcie?Nie da się tego ściśle zdefiniować, ale dla mnie to takie, od którego nie mogę oderwać wzroku, które przemawia do mnie treścią i formą, do którego chce się wracać. I wydaje mi się, że zbiór zdjęć, które uważamy za dobre zmienia się cały czas wraz z rozwojem fotograficznym.
Każdy kilogram obywatela z wyższym wykształceniem szczególnym dobrem narodu!
Ja się podepnę pod wątek i zapytam co to jest ten niezbędny do robienia artystycznych zdjęć 'talent'?
![]()