Niestety jestem "lajkonikiem" w kwesiach fotografowania, więc proszę o radę. Starałem się ostatnio podnieść moją wiedzę na temat pstrykania. Dostałem poleconą przez kolegę książkę "Ekspozycja bez tajemnic", a ponieważ uważam, że jest świetna stopniowo uczę się opisanych tam zasad. Mam jeden problem, zdjęcia, które publikuje autor często robione są z przysłoną np.22 i czasem naświetania 1/30s. Co ciekawe, nie wydaje mi się, żeby przy robieniu tych zdjęć było specjalnie dużo światła (np są takie w lesie). Pozostaje jeszcze ISO, ale autor twierdzi, że 99 % robi na ISO 100. W moim aparacie, przesłona 22 to już masakrycznie mało światła. Zacząłem się zastanawiać gdzie jest kruczek
Z drugiej strony w książce jest wyjaśniona kwestia dużej głębi ostrości aparatów kompaktowych, podobno przysłona 11 odpowiada 64 w lustrzance małoobrazkowej. I zacząłem przypuszczać, że tu jest myk. Mój 400 D nie ma pełnego obrazka, matryca jest mniejsza chyba jakieś 40%.
I tu pytanie do wyjadaczy: czy wartość przysłony w moim 400 D to ta sama wartość co w małym obrazku? Inaczej mówiąc, czy w tym samym momencie i miejscu robienia zdjęcia dla przysłony 8 mój aparat i pełna klatka potrzebują tego samego czasu naświetlania?
Czy nie jest przypadkiem tak, że moje 10 to tak naprawdę 16![]()