Widze że jest problem ze zrozumieniem tematu. Postaram się najprościej jak potrafię:
Oko (ludzkie) reaguje na światło w sposób nieliniowy tzn. 2 świeczki w ciemnym pokoju nie dają wrażenia 2x więcej światła niż 1. Matryca reaguje na światło w sposób liniowy proporcjonalnemu wzrostowi światła odpowiada proporcjonalnie większy prąd na matrycy. Przetwornik jest np 12 bitowy. I gdy robimy fotkę np. krajobrazu z pięknym niebem to biedakowi nie starczy tych 12 bitów aby zapisać całą rozpiętość tonalną (tzn albo przepalimy niebo albo niedoświetlimy krajobraz).
Obraz z RAW (z matrycy) posiada większy obszar danych (znacznie) na zapisanie detali w światłach i półcieniach (tak jak nasze oczy to widzą) na cienie zostaje b.mało. Gdy robimy zdjęcie i je nie doświetlimy (histogram przesunięty w lewo) to bezpowrotnie tracimy informacje z cieni. Raz ze i tak mało bitów jest na te dane a przy okazji jeszcze większość z nich to będą 0.0.0. Przesuwając histogram w prawo czyli dając więcej światła niż nam wymierzył aparat (większy czas lub mniejsza przesłona) zapisujemy te cienie z większą rozpiętością detali. Gdy korygujemy póżniej RAW poprzez ekspozycje (zmniejszając ją) możemy wydobyć detale z cieni. Należy tylko uważać żeby nie przyciąć z prawej strony (tzn. mocno prześwietlić). W cyfrze z 2 złego zawsze jest lepiej prześwietlić (trochę) niż niedoświetlić.
To tak w uproszczeniu...Kształt histogramu nie ma kompletnie(!) znaczenia. Pokazuje tylko rozkład punktów w danym ujęciu.
Co do tego krajobrazu to jedynym rozwiązaniem jest zapis kilku zdjęć z różną ekspozycją poprawną dla nieba, krajobrazu a później złożyć to do kupy np. w adobe hdr.
Jeszcze jedno przetwornik ma np 12 bitów a po konwersji do RAW pracujemy w Adobe np w 32 bitach - to wcale nie oznacza że konwersja w jakiś magiczny sposób dodała nam detali.
Te 32 bity przekładają się na bardziej subtelne działanie pewnych operacji (filtry itp.) w Photoshopie.
A już tak bardzo obrazowo:
Mam w domu królika. Zwierzak ma futerko koloru polarnego (różne odcienie bieli z szarością). Fociłem w świetle zastanym zwierzaka i histogram wskazywał że wszystko jest ok tzn. była górka tak trochę na lewo i nic nie zostało przycięte ani z lewej ani z prawej strony.
Okazało się że zdjęcie jest b. nijakie bo dużo detali futra było w cieniu i wyszła jedna szara plama.
Z 2 razem prześwietliłem lekko przesuwając górkę max w prawo jednocześnie uważając żeby nie przepalić. Gdy w RAW zmniejszałem ekspozycje nagle w "magiczny sposób" wyszły mi wszystkie detale futra tzn. różne odcienie szarości.
Jeszcze jedna ważna uwaga:
Niedoświetlone zdjęcie gdy je póżniej "korygujemy" zwiększając ekspozycję to jednocześnie zwiększamy szumy . Gdy mamy sytuacje odwrotną tzn. (naświetlone na maksa ale nie przepalone) i zmniejszamy ekspozycję to zwiększamy stos. sygnału do szumu.
Wszystko co napisałem w tym wątku dotyczy RAW !
W jpg to raczej sprawa przegrana.
mirhon - jestes tego absolutnie pewien? Gdzie ja to czytalem...Zamieszczone przez mirhon
... juz wiem, chyba nawet Mike Johnston w ktoryms "Fotografie niedzielnym" to pisal a brzmialo to mniej wiecej tak - matryca w porownaniu z filmem wykazuje wieksza wrazliwosc na przeswietlenie tzn ze szczegoly w swiatlach zanikaja szybciej niz w cieniach. Z cyfrowego pliku da sie pieknie wyciagnac szczegoly z cieni natomiast odzyskanie szczegolow w swiatlach jest juz trudniejsze (w przeciwienstwie do filmu).
Sam tez wielokrotnie zaobserwowalem cos takiego - RAW niedoswietlony (w granicach rozsadku) pozwala na latwe odzyskanie szczegolow w cieniach ale przeswietlone np biale chmury pozostana na zawsze juz tylko biala albo szara plama.
Z cyfrą jest dokładnie odwrotnie! Pod warunkiem że nie przepalisz zupełnie 3 kanałów. Adobe Camera RAW ma wbudowany algorytm odzyskiwania detali gdy przepalisz max 1(2) kanały. Generalnie naświetlać w prawo ale nie prześwietlać!Zamieszczone przez djtermoz
Polecam wnikliwe przestudiowanie:
http://www.luminous-landscape.com/tu...se-right.shtml
Zwróć uwagę na tą tabelkę!