Czy zawsze oceniajac poprawne naswietlenie zdjecia nalezy sie kierowac histogramem ??? ( ze powinno powstac to wybrzuszenie na srodku ;-)) a nie po lewej stronie anie po prawej)
Czy zawsze oceniajac poprawne naswietlenie zdjecia nalezy sie kierowac histogramem ??? ( ze powinno powstac to wybrzuszenie na srodku ;-)) a nie po lewej stronie anie po prawej)
Oczywiście nie w ten sposób. Gdy zdjęcie z założenia jest jasne (np. biała ściana) to przy dobrze naświetlonym zdjęciu histogram powinien być po prawej.
Poza tym, co to znaczy poprawnie naświetlone?
Histogram pozwala zgrubsza ocenić czy nie przyciołeś detali w światłach lub w cieniach. Kształt moze być różny i zależy od tematu.
Dobrze jeśli body ma funkcje wyświetlania histogramu w rozbiciu na kanały, bo te proste np. 350 nie zawsze Ci mówi prawdę i czasem mozesz przyciąć 1 składową. Generalnie robiąc cyfrą należy zawsze starać się tak naświetlać żeby histogram max. przesunąć w prawo jako że masz znacznie więcej bitów na detale w świetle niż w cieniach (dotyczy RAW!). Potem ekspozycje możesz skorygować w dół wyciągając max detali w cieniach. Jeśli niedoświetlisz to nic już praktycznie nie wyciągniesz.
Polecam lekturkę:
http://www.luminous-landscape.com/tu...stograms.shtml
Przyznam, że już nic nie kumamZamieszczone przez mirhon
![]()
Jak nie doświetlę, to bez problemu rozjaśnię w PS - a nie jestem specjalistą od PS.
Natomiast jak prześwietlę - no to "d... zbita".
Więc u mnie to coś jest odwrotnie.
40D | 17-40/4L | 70-200/4L | 50/1.8 | 420EX | ... I z tego wychodzi: www.kolec.cba.pl
---------------------
Post ten wyraza opinie Autora w dniu dzisiejszym. Nie moze on byc wykorzystany przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani innym nastepujacym po nim dniu.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany pogladów, bez podawania przyczyny.
a może ktos ma jakies linki itp. po polsku (jestem analfabeta 21 wieku)
tu chyba nie chodzi o przeswietlenie, ale o trzymanie "brzucha" histogramu jesli sie da blizej prawej-jasniejszej strony niz lewej
z wypowiedzi wynika ze przy zjezdzaniu "w dol" rawem zostawimy wiecej szczegolow niz ze zbyt ciemnego go rozjasniajac
Canon 30D
Widze że jest problem ze zrozumieniem tematu. Postaram się najprościej jak potrafię:
Oko (ludzkie) reaguje na światło w sposób nieliniowy tzn. 2 świeczki w ciemnym pokoju nie dają wrażenia 2x więcej światła niż 1. Matryca reaguje na światło w sposób liniowy proporcjonalnemu wzrostowi światła odpowiada proporcjonalnie większy prąd na matrycy. Przetwornik jest np 12 bitowy. I gdy robimy fotkę np. krajobrazu z pięknym niebem to biedakowi nie starczy tych 12 bitów aby zapisać całą rozpiętość tonalną (tzn albo przepalimy niebo albo niedoświetlimy krajobraz).
Obraz z RAW (z matrycy) posiada większy obszar danych (znacznie) na zapisanie detali w światłach i półcieniach (tak jak nasze oczy to widzą) na cienie zostaje b.mało. Gdy robimy zdjęcie i je nie doświetlimy (histogram przesunięty w lewo) to bezpowrotnie tracimy informacje z cieni. Raz ze i tak mało bitów jest na te dane a przy okazji jeszcze większość z nich to będą 0.0.0. Przesuwając histogram w prawo czyli dając więcej światła niż nam wymierzył aparat (większy czas lub mniejsza przesłona) zapisujemy te cienie z większą rozpiętością detali. Gdy korygujemy póżniej RAW poprzez ekspozycje (zmniejszając ją) możemy wydobyć detale z cieni. Należy tylko uważać żeby nie przyciąć z prawej strony (tzn. mocno prześwietlić). W cyfrze z 2 złego zawsze jest lepiej prześwietlić (trochę) niż niedoświetlić.
To tak w uproszczeniu...Kształt histogramu nie ma kompletnie(!) znaczenia. Pokazuje tylko rozkład punktów w danym ujęciu.
Co do tego krajobrazu to jedynym rozwiązaniem jest zapis kilku zdjęć z różną ekspozycją poprawną dla nieba, krajobrazu a później złożyć to do kupy np. w adobe hdr.
Jeszcze jedno przetwornik ma np 12 bitów a po konwersji do RAW pracujemy w Adobe np w 32 bitach - to wcale nie oznacza że konwersja w jakiś magiczny sposób dodała nam detali.
Te 32 bity przekładają się na bardziej subtelne działanie pewnych operacji (filtry itp.) w Photoshopie.
A już tak bardzo obrazowo:
Mam w domu królika. Zwierzak ma futerko koloru polarnego (różne odcienie bieli z szarością). Fociłem w świetle zastanym zwierzaka i histogram wskazywał że wszystko jest ok tzn. była górka tak trochę na lewo i nic nie zostało przycięte ani z lewej ani z prawej strony.
Okazało się że zdjęcie jest b. nijakie bo dużo detali futra było w cieniu i wyszła jedna szara plama.
Z 2 razem prześwietliłem lekko przesuwając górkę max w prawo jednocześnie uważając żeby nie przepalić. Gdy w RAW zmniejszałem ekspozycje nagle w "magiczny sposób" wyszły mi wszystkie detale futra tzn. różne odcienie szarości.