A wiesz? Kiedyś wrzucałem zdjęcia samochodów, uczyłem się dopiero, były to totalne gnioty. Myślisz że od "Ach i och" nauczyłem się czegoś? Bardziej działają właśnie delikatne "złośliwości" po których człowiek się stara bardziej by udowodnić że jednak się da. Przynajmniej wg mnie, to działa bardziej motywująco niż "Nooo, jak na taki sprzęt to świetnie, i bardzo ładnie zakomponowana ta lampa halogenowa na murze"...