Po pierwsze, nie Primus Miniumu a Primus Minimus(ale to tak na marginesie)
W plecaku tym, jak sama nazwa wskazuje jest niewiele miejsca...
To mniejszy brat Primus AW. Rozmiar komory nie foto (wew) to: 25 x 16 x 24 cm.
Niby dużo, ale... Oglądałem to coś i powiem tak:
- Dostęp do wnętrza nowatorski, ale jak dla mnie niewygodny. Szczególnie jak masz duże body (zapomnij o wygodnym wyciąganiu przez boczną klapkę body typu 50D, 7D z gripem (fot.: 1)
- Dostęp do całej komory foto - jedynie od strony plecków (fot.: 2)
- Komora nie foto, otwiera się z zamka przy samej ściance plecków. Z jednej strony rozwiązanie podnoszące bezpieczeństwo (nikt niepowołany, w tłoku, np. w drodze na Giewont
nie otworzy Ci plecaka, z drugiej, po obróceniu plecaka - bezpieczniej jest wyjąć sprzęt (nie ma obawy, że coś spadnie na glebę), ale ja przyzwyczajony jestem do klasycznych rozwiązań (dla mnie ta innowacja - niewygodna).
Jedyna rzecz, która bardzo mi się podoba w tym plecaku to system szelek i profil pleców. Baaardzo wygodne - jak w nowoczesnych plecakach wyprawowych. Tak więc ocenę czy spełni on Twoje oczekiwania - musisz wystawić sam.
Oglądając w necie - byłem nim zachwycony. Gorzej w realu. Dla mnie za mały... A jego starszy brat - niestety koszmarnie drogi...
Jeśli szukasz czegoś design'erskiego, na krótkie, samodzielne wypady w góry - możesz być zadowolony. Jeśli natomiast szukasz czegoś większego (większa komora "cywilna) popatrz też na Lowepro Rover AW II lub Lowepro CompuRover AW
Moja rada - nie kupuj w ciemno, sugerując się jedynie opiniami z netu - możesz się rozczarować.