"Każdy gram przeciwko nam"
Tego sie wlasnie trzymam.
Ja jak gdzieś jadę, to nie biorę jedzenia.
Nie przejdzie do przemysla osobowka, potem jakims busem do medyki. Na piechotke przejscie, busem do Lwowa, nocleg na lotnisku, samolot na krym, a tam m.in. wyprawa w gory. Jakas porcje zarcia trzeba miec. Statywu nie biore, bo raczej nie ebde go uzywal a to zbedne kilogramy. Wzialbym samo 28 1.8 tylko zaczynam sie bac ze bedzie momentami za wasko...