Od tygodnia szukam sobie pakownej torby, takiej w której ma się zmieścić duża graciarnia, którą mam zamiar uzbierać, dwa body i 4 obiektywy, plus dwie lampy. Body bez gripów. Szukam i szukam. Mam więc pytanie co wybrać, a dla tych którzy posiadaja dane torby proszę o opinię.
Zastanawiam się nad:
1.Lowepro Stealth Reporter D550 AW
2.Tamrac Pro 12 (model 5612)
3.Lowepro Nova 5 AW
Moje wymagania oczywiście są proste, ma dużo mieścić w sobie i ma być niezwykle funkcjonalna![]()
Kilka moich uwag:
1. Lowepro D550 jest fajna, bo ma myk od góry z szybkim dosięganiem do aparatu oprzez górę, ale z drugiej strony będę się bardziej bała, że nie ja wyciagne sprzęt w różnego rodzaju zatłoczonych miejscach. No i nie ma usztywnienia sporego od góry. Dodatkowym atutem jest pasek mocowany w pasie,który mnie odciąży.
2. Tamrac z kolei nie wiem jak wygląda u niego pasek, czy jest wygodny jak w Lowepro, bo na każdym zdjęciu w necie jest gdzieś ukryty. Wymiar torby jest już sporo większy zwłaszcza dlugość, więc może sporo wystawać poza zakres mojej sylwetki i przy lawirowaniu z torbą między czymś co łatwo zrzucić będę musiała bardziej uważać. Z kolei przekonuje mnie system przegórdek i różnich patentów na trzymanie drobizny. Góra się zamyka na zasuwak i klapkę. Dodatkowo system bridge, który podpiera ładnie obiektyw w torbie.
3. Klasyczna seria Lowepro zgrabna miałam kiedyś doczynienia z Novą 4. Była w porządku. Nic więcej specjalnego o niej powiedzieć nie potrafię.
I co wybrać???: