No ja tez tam szedlem tylko po Compu Rovera dla siebie a siostra chciala jakas mala podreczna torebeczke na dSLR+podpiete szklo... wyszlismy z dwoma Compu RoveramiZamieszczone przez oskarkowy
Właściciela poznałem osobiście. Bardzo miły i uczynny człowiek.
Aha, jednak lepiej tam nie chodzić osobiście, ja wyszedłem z commerial aw i kolejnymi planami zakupowymi na następny rok.
