Odkręcenie głowicy obniża nieco wysokość, natomiast znakomitą większość wago całości stanowi sam statyw (nadal dość wysoki, ok 60 kila cm). Nie próbowałem w ten sposób zamocować go na plecaku, ale nie widzę w tym większego sensu - uciążliwe mocowanie i demontowanie głowicy za każdym razem, a poza tym co z tą głowicą zrobić podczas transportu? W plecaku nie ma miejsca już przeważnie na takie nadprogramowe "dodatki"