Sledzilem ten temat z przerwami. Chcialem podzielic sie moimi uwagami.
Nie wiem, czy to juz padlo wyraznie:
ci ktorzy maja wieksze body+grip niech na spokojnie w sklepie przetestuja wybrane modele toreb/plecakow.

Ja do "spacerow" ze sprzetem wybralem slingshota 200.
30D z gripem wchodzi, ale wcale nie jest to super wygodna torba. Dodajac jeszcze dluzszy obiektyw-to kolejny problem.
Slingshota 300 nie wzialem, bo to juz potezny worek (wypakowana dwusetka to tez juz jest niezly klocek). Wezcie to pod uwage.

LowePro IMO nie ma tez wygodnego malego plecaka na laptop i aparat/grip z gratami. Niestety nie mam gdzie przetestowac Delsey Probackpack 31.

Z wiekszych plecakow mam juz CULLMANN Faro explorer. To potezna walizka na mase sprzetu. Testowalem juz w samolotach jezdzac z apartem i sprzetem komp (w tym zewn hdd, tablet)... ale tu kolejna pulapka. Wszystko sie miesci i spelnia warunki wiekszosci przewoznikow (nie pisze o low cost i samolocikach typu Embraer np. LOTu gdzie bagaz spelnia wymiary przewidziane przez linie, ale musi byc wieziony na kolanach pilota ;-)). Waga takiego bagazu wypelnionego szklem, tworzywem i metalem przekracza wszelkie normy. A nie bralem do tej pory statywu.