EXAKTA 220A + 300D - zdjęcia na ślubie

[woyd]

Witam

Zostałem dzisiaj poproszony o fotografowanie na ślubie w przyszłą sobotę. Jest to tzw. wariant "lightowy" - ze względów finansowych młodzi nie robią wesela, wielkiej pompy itp., tymbardziej nie są w stanie wywalić też kilkaset PLN na zawodowego fotografa. Kolega będzie filmował ślub amatorską kamerą, ja mam fotografować.

Jest tylko mały problem - wszystko co mam (oprócz 300D) to pożyczona od znajomego lampa EXAKTA 220A. Robiłem nią trochę zdjęć, ale na imprezie w stylu "u cioci na imieninach" i na zasadach jakie pamiętałem z Zenitha - czas na 60, przesłona tak +/- wg tabelki z tyłu lampy. Lampa ma podobno jakąś fotocelę (mała dziurka z przodu obudowy), ale jak ustawiłem ją na "auto" to efekty były takie sobie.


Moja prośba: czy ktoś miał kiedyś do czynienia z tą (albo podobną) lampą i mógłby mi podpowiedzieć jak z nią pracować, żeby efekty wyszły "w miarę". Przyznam szczerze, że nie fotografuje wiele z zewnętrzną lampą (a już na pewno nie jako główny fotograf na slubie ) i nawet nie mam pojęcia na co powinienien zwrócić przy tego typu fotografiach uwagę lub co ustawić w aparacie. Docelowo planuje zakup jakiejś dedykowanej lampy (prawdopodobnie 420EX), ale dopiero, jak spłacę wziętą na raty Sigmę.

Z góry serdeczne dzięki

Woyd

[KuchateK]

Auto z lampy napewno bedzie "takie sobie". W mojej nie szlo tego uzywac Jak fociles juz nia w/g zenitowych metod to wiesz czym to pachnie

Masz spory zakres ISO i przyslon pod reka, wiec nie powinno byc problemow z manualem... Masz tez ladny histogram i RAW'a pozwalajacego awaryjnie nieco podciagnac w jedna czy druga strone.

Najlepiej to ze 2-3 dni wczesniej zacznij ostro cwiczyc... Nie ma nic lepszego jak doswiadczenie. Uprzedz tez mlodych zeby nie biegali bo czasami bedziesz musial poprawke strzelic

[adamek]

Dokładnie.
Najlepiej używaj tego flasha tylko jako dopełnienia...
Tak, by jak najmniej było go widać.
I często patrz na ekranik, by zobaczyć, czy jest dobrze, czy źle. No i pamiętaj z grubsza o odległości w jakiej możesz być.

Rady z praktyki, bo sam niedawno fociłem na ślubie też mając tylko manualną lampę.

[Vitez]

A musi byc z lampa?
Szklo masz jasne (mowie o tym Heliosie).
Iso800 lub 1600 , przyslona rzedu 2.8-4 i bez lampy poradzisz sobie... a pozniej w razie potrzeby Neat Image.

[KuchateK]

Ta... I mega wyostrzanie mydlastego heliosa... On jest typowo pare razy gorszy otwarty jak kit, wiec ja bym nie szedl za ta rada... Neatimage to tam bedzie najmniejszy problem.

[minek]

Z tą jakością heliosa i porównywaniu go do kita bym nie presadzał.
Trafiały się egzemplarze średnie, takie sobie i znakomite.

[woyd]

A musi byc z lampa?

Też bym wolał bez i mam nadzieję, że nie będę potrzebował (nie lubię zdjęć z lampą). Co do Heliosa - to ostatnio jest trochę w odstawce, bo mnie problemy ze złapaniem ostrości wkurzają, ale chyba trzeba będzie rzeczywiście potrenować i heja.

Dzięki za pomoc

Pozdrawiam
Woyd

[Vitez]

Ta... I mega wyostrzanie mydlastego heliosa... On jest typowo pare razy gorszy otwarty jak kit, wiec ja bym nie szedl za ta rada... Neatimage to tam bedzie najmniejszy problem.

Wolalbym wyostrzac niz miec brak drugiego i dalszych planow z powodu przymkniecia przyslony i musu uzycia silnego swiatla lampy .

[KuchateK]

No dobra... nie bede sie sprzeczac. "Co kto lubi".

Ale m42 w akcji weselnej na matowkach dslr'a to tak troche srednio pewne wyniki. Helios to nie objawienie i od kita to on daleko nie bedzie wiele odstawal... 50mm tez wymaga troche biegania i kombinowania. Podejzewam ze fotograf nie bedzie tam sam i goscie niekoniecznie beda patrzec na to czy mu nie wchodza w kadr.

Jesli lampa ma podnoszona glowice to zawsze mozna nieco zjechac z iloscia swiatla podnoszac w gore i stosujac cos w tym stylu:
http://lumiquest.com/lq872.htm
Przyslaniajac dziury (kawalek kartki i ze dwa spinacze ) mozna troche pomanewrowac. W sumie i z lampa na wprost mozna wykombinowac softa z przyslona

Ale to juz moje rozne dziwne pomysly... Jak pisalem: "co kto lubi"

[woyd]

KuchateK - ciekawy pomysł... Niestety - lampa którą dysponuje jest sztywna (planik na wprost, zero manewru). Ale i tak myślę, że jakiegoś delikatnego softboxa ( z pergaminu do pieczenia) będę musiał skombinować.

Mam jeszcze inne pytanie: zamierzam zapisywać zdjęcia w RAW, ale nie mam pomysłu czym owe raw-y obrabiac.. W Minolcie A1 miałem program program w pakiecie, ale na canonowskiego "File Viewer'a" wszyscy psioczą. Przejrzałem forum, i wszystko co warte uwagi nie jest za friko (jestem wolennikiem legalnego softu).

Znacie może dobry darmowy program do RAW-ów ?? Nie tylko do odczytu (bo to potrafi Irfan), ale też do korekcji. Mam Photoshop Elements, ale 2.0, a ta wersja podobno RAW-ów nie czyta

Pozdrawiam
Woyd