To może zewnętrzny światłomierz? Albo jednak jakiś aparat z punktowym chociaż. Starsze wydanie Petersona (takie z domem na okładce) mówi jak sobie radzić z pomiarem punktowym. Szczerze? Nie wyobrażam sobie pracy na analogu bez światłomierza. Na cyfrze to podgląda się histogram i wiadomo. No i jest pomiar matrycowy.