Cytat Zamieszczone przez zejleman
Mamy na rynku do wyboru:

...
Tumax 386AFZ - 490 PLN
...
Z tego co widziałem, to tego Tumaxa można kupić za 400zł nowego, w sklepie internetowym foto-tip.

Sam poważnie zastanawiam się nad jakąś niedrogą lampą na początek przygody ze sztucznym oświetleniem. Póki co, skłaniam się właśnie w kierunku tej. To co przemawia "za", w stosunku do np. 380ex (którą można dostać używaną nawet taniej o 50zł) to fakt, że lampa ta może działać w trybie manualnym, a więc może się w przyszłości przydać jako druga, wyzwalana bezprzewodowo z fotoceli i będzie można na niej ustawić dość precyzyjnie moc błysku.

Na naszym forum jest kilka osób używających tę lampę (i to przez dłuższy czas), w którymś z wątków była propozycja zrobienia testu powtarzalności naświetlania - niestety z tego co pamiętam nie doszedł on do skutku.
To co mnie martwi i powoduje że jeszcze się na nią nie zdecydowałem, to fakt poruszony w tym wątku:
http://www.canon-board.info/showthre...ight=tumax+40D
Co mogłoby świadczyć, że w nowszymi aparatami będzie działać tylko w trybie manualnym. Choć na stronie producenta nie ma mowy o tym, że nie miałaby działać w trybie e-ttl. Może to jednostkowy przypadek, ale fajnie było gdyby ktoś posiadający w/w lampę oraz mając możliwość sprawdzenia 40D/50D to potwierdził
Inna sprawa, to czas ładowania lampki... do pełnej mocy 9sek. Czasem może być to za długo No ale w końcu trudno wymagać żeby lampa za 400zł ładowała się z prędkością światła Z kolei Nissin, o którym pisze założyciel wątku ma w swojej specyfikacji 4 sekundy, co brzmi bardzo optymistycznie. Poza tym lampy bardzo podobne w budowie (obie mają odbłyśniki i nakładki szerokokątne), niemal identyczne wymiary.

Warto jeszcze zaznaczyć, że z informacji w internecie wynika, że choć lampy Tumaxa się psują, to nie ma problemów z ich serwisowaniem/wymianą w okresie gwarancji (nie wiadomo co po tym okresie ). Jednak w kwestii gwarancji punkt dla Nissina: na aukcjach jest wyraźnie napisane, że jej okres to 2 lata.

Jest jeszcze jeden "szczegół", który mnie przekonuje do Tumaxa: na tylnej ściance, poza przyciskami znajdujemy wyświetlacz ciekłokrystaliczny, na którym mamy podgląd parametrów lampy... Choć niby da się obsługiwać lampę w trybie manualnym bez takiego wyświetlacza, to jednak może się on okazać przydatną sprawą (np do ręcznego sterowania zoomem).