Ze jest spaprana to nie ma wątpliwości ale... może Canonowi chodziło o wymuszenie zakupu czytnika kart i dodatkowej drugiej karty ;-). Z wszystkich tych badziewiastych kabelków najlepiej byłoby miec FW albo jakies WIFI :-) Jak policze ilosć roznych zasilaczy, ktore musze z sobą targac to wychodzi, że polowa bagazu to transformatorki - ladowarka tel. kom; zasilacz notebooka; ladowarka baterii aparatu; ladowarka baterii od lampy blyskowej; ladowarka palma; ladowarka golarki.... jezuuuuuuu tego jest naprawde mnogo.Zamieszczone przez muflon
Janusz