Problem?
Kwestia przyzwyczajenia.
Używam cały czas * i na tyle mam opalcowany aparat, że jak mi się dłużej zejdzie to jeszcze raz pstryknę * i problemu nie ma.
Problem?
Kwestia przyzwyczajenia.
Używam cały czas * i na tyle mam opalcowany aparat, że jak mi się dłużej zejdzie to jeszcze raz pstryknę * i problemu nie ma.
//mj
No jesli ktos najpierw blokuje ekspozycje a dopiero potem obmysla jak kadr skomponowac i co w ogole chce w nim zlapac to masz racje... uciazliwa sprawa, prawdziwy "pain in the ass" ;-)Zamieszczone przez akustyk
Co nie zmienia faktu, ze mozna najpierw pomyslec, przymierzyc sie "na sucho", a dopiero potem blokowac ekspozycje poza kadrem, przekadrowac i docisnac spust do konca.Zamieszczone przez akustyk
Czasu zajmuje niewiele wiecej, efekty na pewno lepsze... no i ile fakow sie oszczedza w trakcie![]()
Przeciez jest... mozesz zmienic sobie przypisanie tego co ma byc pod spustem migawki... nie pamietam numeru CFn - ale ona jest wlasnie dla tych co marudza ze niewygodne jest blokowanie * lub ze niewygodne jest to ze nie jest blokowana ekspozycja od razu spustem migawki.Zamieszczone przez akustyk
Ja sie pare razy bawilem zamieniajac miejscami ze soba spust migawki a * = pod spustem mialem AE lock a pod * AF lock - calkiem wygodne w niektorych sytuacjach ale treba sie przyzwyczajac. A oprocz zamiany ich miejscami jest jeszcze pare ustawien ktorych nie testowalem - moze wam podpasuje? Najpierw sie pobawcie ta CFn a pozniej psioczcie :P
no tak, ale ja dokladnie nie o tym mowilem.Zamieszczone przez Vitez
tak jak pisalem wczesniej, to co mi doskwiera to czas trwania blokady ekspozycji. i tego w Cfn nie ma 10D. polozenie przycisku akurat MSZ jest bardzo logiczne i wygodne, zreszta spojne z tym co Canon robi w wielu korpusach. a i nie tylko Canon[/b]
[ Dodano: 21-12-2004 ]
a to czy musze trzymac caly czas palucha na jednym przycisku czy drugim nic nie zmienia. jak bede potrzebowal poprawic noge statywu to palucha i tak zdejme i tak, co przy braku normalnej, dlugotrwalej blokady oznacza koniecznosc ponownego "gibania" aparatem i celowania w punkt referencyjny pomiaru...
jak ktos ma wezyk spustowy, to zmiana przycisku na migawkowy ma sens i rozwiazuje problem (nie calkiem ale juz "dostatecznie pod wzgledem zastosowan praktycznych" ;-) ). niestety, osobiscie ww. druta jeszcze nie posiadam![]()
Ten pomysl byl wynikowa dedukcji - skoro napisales, ze 5 sekund to za malo, zeby po zblokowaniu ekspozycji przekadrowac i wyzwolic migawke ;-) Ja sobie nie wyobrazam tak dlugiego kombinowania z przemyslanym wczesniej kadrem.Zamieszczone przez akustyk
a ja sobie jak najbardziej wyobrazam. naswietlam korzystajac z systemu strefowego gdzie jak wiadomo wlasciwy pomiar jest bardzo wazny. tym bardziej, ze czesto robei zdjecia w warunkach mocno kontrastowych. wobec braku uczciwego spota w aparacie (ktory z rownie niezrozumialych dla mnie powodow nie znalazl sie w badz co badz profesjonalnym korpusie) musze czesto szukac w miare jednolitego referencyjnego wycinku z dala od centrum kadru.Zamieszczone przez kavoo
a ze nie pstrykam zdjec na pale tylko sie 10 razy zastanawiam przed otwarciem migawki, to te kilka sekund blokady bardzo czesto okazuje sie zbyt krotkie. o ile z brakiem spota mozna sobie poradzic (nosze zawsze szara karte w plecaku awaryjnie), to tak glupiej decyzji inzynierow Canona zwyczajnie nie potrafie zrozumiec, bo stosunkowo czesto przeszkadza mi w fotografowaniu. ot i cala filozofia
Coz, moze sie jeszcze po prostu nie spotkalem z okolicznosciami, w ktorych te 5 sekund mogloby sie okazac zbyt krotkim czasem ;-) Pazywiom pasmotrim ;-)