Co jest lepszym wyborem do skanowania slajdów i negatywów, skaner czy aparat C30D poprzez mieszek?
Co jest lepszym wyborem do skanowania slajdów i negatywów, skaner czy aparat C30D poprzez mieszek?
Zależy o jakim skanerze mówisz - płaskim czy dedykowanym do negatywów?
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Mam na myśli skaner płaski z przystawką.
To chyba lepiej będzie przez aparat, o ile masz nie tyle mieszek co replikator slajdów (taki z równomiernym podświetleniem tła). Ja ze skanowania na płaszczakach mam złe wspomnienia (Microtek i HP, dość słabe te skany wychodziły niestety), zdecydowanie lepsze rezultaty osiągnąłem na starej Minolcie Dual Scan II (dedykowany skaner do negatywów).
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj