Byłeś kiedyś (z aparatem) na dużym airshow?Zamieszczone przez JaW
![]()
Byłeś kiedyś (z aparatem) na dużym airshow?Zamieszczone przez JaW
![]()
NO brzmi ciekawie, amógłbyś polecić jakies konkretny model,który mógłbym sobie zapodać? Z góry wielkie dzięki![]()
[ Dodano: 18-07-2004 ]
Jeśli chodzi o ilość fotek to zdarza się ze robie wypady na sluby i wesela a tam można zrobić fotek tysiące. Szczerze mówiąć udało mi sie ze dwa razy chyba robic foty na dwudniowym weselu i ich liczba przekroczyła 1000. Do tego jak wyjezdzam do innego miasta to przydalaby sie alternatywa dla laptopa,bo moja obecna 256MB ledwo zipie i ja od wyciągania jej co chwile.
"Obraz jest to fragment natury widziany przez temperament twórcy"
Wiem jak wyglada duze airshow, ale nadal nie moge zrozumiec, jak na takiem imprezie mozna zrobic 500 INTERESUJACYCH zdjec... Nawet jesli zrobisz 250 zdjec - kto to pozniej obejrzy? Panowie - przeciez mamy cyfraki... fotki mozna na biezaco przegladac, usuwac wybitnie nieudane, oszczedzajac miejsce na karcie.Zamieszczone przez muflon
Nie przekonales mnie :-)
Dla jasnosci - ja nie twierdze, ze trzaskanie setek zdjec dziennie jest czyms złym - kazdy sie bawi tak jak lubi.
Pozdr - JaW
Moja galeria Fotojaw
Moje zdjęcia na plfoto
Kiedyś miałem: 300D, Canon 28-135 IS, Canon 100mm Macro USM, Canon 50mm f/1.8, 550EX
a ja moge zrozumieć bo kiedyś samoloty to był mój nawiększy konik i jak zawitałem na targi w Farnborough? to pstryknąłem ze 4 filmy jeszcze głuptakiem i do dzis wszystkie fotki są dla mnie super i udaneczasem sam temat zdjecia jest kluczowy a nie kadr, ekspozycja, kompozycja itd
![]()
Canon 10D, EF 50mm 1.8, EF 28-135 IS, EF 70-210mm 3.5-4.5 EF-S 18-55mm, SpeedLite 550EX, Lander L830, Jeep Bag
"...professionals only have a bigger trashcan."
Nie ma czasu! Na początku września wybieram się do Payerne.Zamieszczone przez JaW
Tam program zawsze był dograny co do minuty, coś w stylu:
- 13:47 - eskadra taka i taka,
- 14:03 - kolejna
itp. Każdą ekipę fotografuje się seriami po kilka zdjęć na nalot. Przy najlepszych teamach do 100 fotek na zespółNa "przeglądanie i usuwanie wybitnie nieudanych" czas jest dopiero w domu...
OK - rozumiem. Jestes kolekcjonerem zdjec lotniczych i kilka razy w roku robisz 1000 albo i wiecej fotek w ciagu jednego popoludnia, databank jest Ci niezbedny. A inni? Kiedy są jeszcze sytuacje, w ktorych po prostu TRZEBA zrobic kilkaset fotek w ciagu krotkiego czasu?Zamieszczone przez muflon
Pozdr - JaW
Moja galeria Fotojaw
Moje zdjęcia na plfoto
Kiedyś miałem: 300D, Canon 28-135 IS, Canon 100mm Macro USM, Canon 50mm f/1.8, 550EX
- Koncert rockowy, kilka zespołów, zdjęcia "z tłumu" (szalejącego)? Kilka takich koncertów pod rząd? Przez trzy dni bez przerwy od popołudnia do późnej nocy?Zamieszczone przez JaW
(niedawno miałem taką imprezę - moje fotki tutaj - "tylko" kilkadziesiąt wybranych z ok. 400
)
- Ślub/wesele? Nie próbowałem (i nie zamierzam) ale bez 2GB bym nawet nie startował.
- Rajdy/mecze/jakikolwiek sport bardziej dynamiczny niż szachy?
Pewnie jeszcze coś by się dało wymyślećSesja z modelką to przykład z dokładnie przeciwnej bajki: rzeczywiście nad każdym zdjęciem można (trzeba :-)) pomyśleć, przymierzyć...
Czyli trzaska sie seryjnie zdjecia w nadziei, ze pozniej cos sie da z tego wybrac? Koncert - trudne warunki, nie ma jak spokojnie stanac i pomyslec, sytuacja zmienia sie dynamicznie... trzeba strzelac seryjki, ok. Co do wesel - 2GB zdjec ze slubu to nawet para mloda nie strawi, ale strach pominac jakas wazna ciocie czy wujkaZamieszczone przez muflon
A na rajdzie - kilkaset ujęć podobnych do siebie samochodow na wirażu...
Zgadzam sie z tym - można zrobic i 10GB na koncercie czy slubie ale czy to bedzie dobre i kto pozniej bedzie to ogladac?
Pozdr - JaW
Moja galeria Fotojaw
Moje zdjęcia na plfoto
Kiedyś miałem: 300D, Canon 28-135 IS, Canon 100mm Macro USM, Canon 50mm f/1.8, 550EX
JaW, problem polega na tym, ze jesli samochod pedzi z predkoscia ot chocby 60km/h (a wiadomo ze na rajdach jezdza "troche" szybciej), to ciezko jest miec pewnosc iz af podola i ta jedna jedyna fota ktora strzelisz bedzie ostra ;-) Po to wymyslono zdjecia seryjne aby z nich korzystac w takich i innych, jak zauwazyles, dynamicznych sytuacjach ;-)
Slub? No moze 1000 fot to przesada.. ale robiac zdjecia kilku osobom istnieje olbrzymie prawdopodobienstwo ze a to ktos mrugnie okiem.. a to ktos inny spojzy na chwile nie tam gdzie trzeba.
W wielu sytuacjach (jak i tych gdzie chodzi o kase) ujecia o ile to mozliwe nalezy powtarzac.. I nie ma tu nic do rzeczy myslenie badz nie podczac wciskania spustu migawki.. bo na niektore rzeczy wplywu nie masz.. i mozesz liczyc jedynie iz ostatnia z 9tej klatki ktora strzeliles w sreii bedzie udana, bo pierwszych 8 jest po prostu nie taka jak trzeba ze wzgledu to co sie dzieje w kadrze...
ja, majac w kadrze cos, co wiem ze wiecej moze sie nie zdarzyc, nie martwie sie tym ze bede musial pozniej obejzec kilka fot wiecej.. Martwil sie bede jak zrobie jedno ujecie, a pozniej sie okaze ze cos poszlo nie tak.. ze reka zadrzala... ze cos tam...
ty fotografujac portrety nie musisz sie tym martwic.. bo kazdy kadr mozna powtarzac do woli... jednak w fotografii reportazowej czy tez sportowej nie ma sie tego luksusu..
zreszta, sport czy reporterka to nie jedyne dziedziny gdzie mozna, lub powinno sie robic seryjnie.. ;-)
robiac krajobrazy powtarzam kadr.. zmieniam przede wszystkim parametry naswietlenia (jak kto woli, stosuje bracketing) bo potem moze sie okazac, ze to co na monitorku w aparacie wygladalo dobrze, tak naprawde jest nie do przyjecia.. zreszta zanim mialem cyfre, jak mialem sprawdzic co wyjdzie? na slajdzie bracketing to podstawa.. zawsze robisz 3 klatki tego samego motywu.. tylko po to, aby potem wybrac najlepiej naswietlony.. i nie wynika to z tego ze nie umiem nastawic expozycji czy cos.. po prostu nie da sie wszystkiego przewidziec..
mysle ze po prostu zle ci sie kojazy robienie wielu zdjec w serii.. a to wcale nie musi oznaczac pstrykania bez celu..
PS. oczywiscie wszystko ma swoje granice - rowniez robienie zdjec seryjnych ;-)
Jak widać każdy ma swoje upodobania i wymagania.
Jeden woli szybką kartę CF o dużej pojemności drugi databanki a trzeci małą karte na 120 fot.
Wydaje mi sie ze nie ma najlepszego wyboru. Każdy będzie dobry dla danego użytkownika i panujących w okół niego warunków czy sytuacji.
Wiadomo ze dla różnego rodzaju fot (sesje,wesela,rajdy etc.) przydatne jest inne rozwiązanie - takie dzięki któremu w pełni wykorzystamy daną chwilę i sprzęt.![]()
Może Vasia wpadnie na jakiś universalny pomysł.
A korzystacie w ogóle z tych tanków/databanków czy jak to tam zwą? Zdaje to egzamin? Jak z eksploatacja? Macie jakieś doświadczenie?
"Obraz jest to fragment natury widziany przez temperament twórcy"